Tokio 2020. Danił Miedwiediew zawiódł, ale tenisista Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego zagra w finale. To zaskoczenie!
Karen Chaczanow został pierwszym finalistą tenisowego turnieju olimpijskiego w Tokio w grze pojedynczej mężczyzn. W półfinale reprezentant Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego pokonał Pablo Carreno.
PAP/EPA
/ RUNGROJ YONGRIT
/ Na zdjęciu: Karen Chaczanow
25-latek z Moskwy sprawił niespodziankę i dotarł do finału zawodów w stolicy Japonii. W piątkowym półfinale pokonał 6:3, 6:3 rozstawionego z numerem szóstym Pablo Carreno, ćwierćfinałowego pogromcę Miedwiediewa.
Chaczanow od początku sobotniego meczu grał bardzo pewnie i skutecznie. Szczególnie dobrze funkcjonował jego forhend i to właśnie po tym zagraniu już w piątym gemie uzyskał przełamanie. Po breaku utrzymał wysoki poziom, a przy stanie 5:3 ponownie odebrał serwis Carreno i wygrał pierwszego seta.
W drugiej partii reprezentant Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego nie spuścił z tonu. Wytrzymał trudniejszy moment, kiedy w drugim gemie musiał bronić break pointa, a przy stanie 4:2 sam zanotował przełamanie - znów dzięki kończącemu forhendowi. Tym samym wyszedł na prowadzenie 5:2, a po chwili zakończył spotkanie, przy meczbola - a jakżeby inaczej - zagrał wygrywający forhednd.
Dla Chaczanowa, aktualnie 25. singlisty świata, to życiowy sukces. Dotychczas jego największym osiągnięciem był triumf w turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu w 2018 roku. Łącznie ma w dorobku cztery tytuły w głównym cyklu.
ZOBACZ WIDEO: Polskie wioślarki w doskonałych humorach! "Może ktoś nam przemyci sake"W finale, w niedzielę, Chaczanow zmierzy się z Novakiem Djokoviciem bądź z Alexandrem Zverevem. Carreno z kolei zagra o brązowy medal z przegranym z pojedynku Serba z Niemcem.
Igrzyska olimpijskie, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
piątek, 30 lipca
półfinał gry pojedynczej mężczyzn:
Karen Chaczanow (Rosyjski Komitet Olimpijski, 12) - Pablo Carreno (Hiszpania, 6) 6:3, 6:3
