Tokio 2020. Kosmiczny Katarczyk pobił rekord olimpijski i zdeklasował rywali. Dobry występ Bartłomieja Adamusa

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Fares Ibrahim Elbakh
Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Fares Ibrahim Elbakh
zdjęcie autora artykułu

W kategorii 96 kilogramów turnieju olimpijskiego w podnoszeniu ciężarów Bartłomiej Adamus zapowiadał walkę o czołową ósemkę. Polak swój plan zrealizował, ostatecznie kończąc rywalizację na siódmej pozycji.

W rywalizacji ciężarowców w kategorii 96 kilogramów, wystąpił reprezentant Polski Bartłomiej Adamus. Polak rozpoczął od nieudanego pierwszego podejścia do 160 kg. Chwilę później nasz zawodnik się zrehabilitował, kończąc ostatecznie rwanie z wynikiem 163 kg.

Wynik naszego reprezentanta był jednym z najsłabszych. Mniej, 160 kg zanotował tylko Koreańczyk Dongju Yu. Na czele znalazł się Kanadyjczyk  Boady Robert Santavy, który nie bez problemów, ale zaliczył 178 kg. Niewiele mniej, 177 kg wyrwali Gruzin Anton Pliesnoi, Katarczyk Fares Ibrahim Elbakh i Keydomar Giovan Vallenilla Sanchez z Wenezueli. Po-Jen Chem z Chińskiego Tajpej, który zaatakował ciężar 180 kg, ostatecznie skończył z wynikiem 176 kg.

Podrzut również rozpoczął Polak, jako jedyny deklarujac ciężar poniżej 200 kg. Nasz zawodnik uporał się bez problemów ze sztangą 197 kg, co zapewniło mu klasyfikację w dwuboju. Bartłomiej Adamus tym samym awansował również w klasyfikacji końcowej, bowiem trzykrotnie podejście do 200 kg spalił Toshiki Yamamoto. Co gorsza, w ostatniej próbie Japończyk doznał kontuzji, opuszczając pomost w asystencie swojego sztabu. Swoje podejścia spalił również Białorusin Jewgienij Tichoncew. Zawodnik Zawiszy Bydgoszcz ostatecznie zakończył zmagania po dwóch nieudanych podejściach do 205 kilogramów. Mimo to, w klasyfikacji końcowej wyprzedził jeszcze Koreańczyka Dongju Yu.

ZOBACZ WIDEO: Adam Korol komentuje srebrny medal wioślarek. "Będą pewnie całą noc imprezować!"

Pasjonująca była walka o medale. Katarczyk bardzo długo trzymał rywali w niepewności, wchodząc do gry, kiedy wszyscy już zakończyli rywalizację. Z niecierpliwością na swojego rywala wyczekiwali Wenezuelczyk Keydomar Giovan Vallenilla Sanchez i Gruzin Anton Pliesnoi. Kiedy Fares Ibrahim Elbakh podrzucił 217 kg, stało się jasne, że mamy nowego mistrza olimpijskiego. W drugim podejściu Katarczyk pobił rekord olimpijski, wynikiem 225 kg. W ostatniej próbie 23-latek zaatakował rekord świata.

Wyniki turnieju olimpijskiego w podnoszeniu ciężarów kategoria 96 kg mężczyzn:

Grupa A: 1. Fares Ibrahim Elbakh (Katar) - 402 kg (177 kg/ 225 kg) 2. Keydomar Giovan Vallenilla Sanchez (Wenezuela) - 387 kg (177 kg/210 kg) 3. Anton Pliesnoi (Gruzja) - 387 kg (177 kg/210 kg) 4. Boady Robert Santavy (Kanada) - 386 kg (178 kg/208 kg) 5. Po-Jen Chem (Chińskie Tajpej) - 381 kg (176 kg/ 205 kg) 6. Bekdoolot Rasulbekov (Kirgistan) - 374 kg (166 kg/208 kg) 7. Bartłomiej Adamus (Polska) - 360 kg (163 kg/ 197 kg) 8. Dongju Yu (Korea Pd.) - 360 kg (160 kg/ 200 kg) N.s. Jewgienij Tichoncew (Białoruś) - 173 kg (173 kg/ -) N.s. Toshiki Yamamoto (Japonia) - 168 kg (168 kg/ -)

Grupa B: 1. Olfides Saez Vera (Kuba) 359 kg (156 kg/203 kg) 2. Cyryl Czatchet Il (Reprezentacja uchodźców) 350 kg (155 kg/195 kg) 3. Theodoros Iiakovidis (Grecja) 338 kg (156 kg/182 kg) 4. Christian Ghaamoah (Ghana) 315 kg (145 kg/170 kg) 5. Mohammed Hamada (Palestyna) 310 kg (137 kg/173 kg)

Klasyfikacja na podium: 1. Fares Ibrahim Elbakh (Katar) 2. Keydomar Giovan Vallenilla Sanchez (Wenezuela) 3. Anton Pliesnoi (Gruzja)

Czytaj także: Tokio. W chińskich mediach zawrzało. Nawet ambasada wyraziła swoje oburzenie. Wszystko z powodu jednego zdjęcia Rząd obsypał ją imponującymi nagrodami. Tak doceniono historyczny sukces

Źródło artykułu:
Komentarze (0)