Tokio 2020. Totalna dominacja Chińczyków. Rywale mogli tylko patrzeć i podziwiać
Chińczycy totalnie zdominowali eliminacje w skokach z trampoliny 3-metrowej. W poniedziałek w igrzyskach olimpijskich w Tokio rywale mogli tylko patrzeć i podziwiać ich kolejne próby.
Sklasyfikowany na trzecim miejscu Rommel Pacheco Marrufo z Meksyku miał już wyraźną stratę do Azjatów (479.25). Brytyjczycy James Heatly (458.40) i Jack Laugher (445.05) uplasowali się odpowiednio na czwartej i szóstej pozycji. Ten drugi pięć lat temu w Rio de Janeiro zdobył srebrny medal. Piąty był Koreańczyk Karam Woo (452.45), a siódmy Jewgienij Kuzniecow z Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (444.75).
Rozczarował Patrick Hausding, który miał dobre, ale też katastrofalne skoki. Ostatecznie rywalizację zakończył na 21. miejscu. Niemiec ma trzy medale olimpijskie. W skokach synchronicznych wywalczył srebro w Pekinie (10 m), a w Tokio cieszył się z brązu (3 m). W skoku z trampoliny 3-metrowej indywidualnie pokusił się o brązowy krążek w Rio de Janeiro.
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"Dla odmiany pozytywnym zaskoczeniem okazał się Mohab Ishak. Egipcjanin po trzech z sześciu eliminacyjnych skoków był na wysokim szóstym miejscu. Ostatecznie do półfinału awansował z 12. pozycji.
Od 1996 roku i igrzysk w Atlancie Chiny w tej konkurencji tylko raz nie zdobyły złotego medalu. Stało się to w Londynie (2012), gdy mistrzem olimpijskim został Rosjanin Ilija Zacharow.
Półfinał i finał, do którego awansuje 12 najlepszych skoczków, zaplanowano na wtorek.
Wszystkie wyniki eliminacji zobaczysz TUTAJ.
Zobacz także:
Obrońca tytułu poległ. Duńczyk mistrzem olimpijskim w badmintonie
Koniec fazy grupowej piłkarzy wodnych. Hiszpania z kompletem zwycięstw