- Ja nie wiem czy dziewczyny dzisiaj zasną. Będą pewnie całą noc imprezować. To jest jednak ich czas, ich dzień i ich najbliższe miesiące. Ten srebrny medal jest jak złoto, bo to pierwszy polski medal zdobyty na tych igrzyskach - mówi były zawodnik i minister sportu, Adam Korol. - Chłopaki byli świetnie przygotowani, oni wierzyli w ten medal, wierzyli, że go zdobędą. Przypłynęli na 4 miejscu tracąc do 3 miejsca 0,3 sekundy. To są dla nich bardzo trudne chwile, mam jednak nadzieję, że sobie z tym poradzą i wrócą silniejsi w Paryżu - dodaje Korol zapytany o minimalną porażkę polskiej osady wioślarzy.