"Z ciężkim sercem chcielibyśmy podzielić się z wami wiadomością, że nasza Sara Weston odeszła do Jezusa. Wszyscy jesteśmy w szoku, a przyczyna jej śmierci nie jest jeszcze znana. Prosimy, abyście z szacunkiem pozwolili naszej rodzinie przeżywać żałobę" - napisała na Facebooku Terri Lee, matka byłej gwiazdy wrestlingu Sary Lee.
Zwyciężczyni słynnego programu World Wrestling Entertainment (WWE) "Tough Enough" z 2015 r. zmarła nagle w czwartek (6 października). Miała 30 lat.
Kobieta zostawiła męża - wrestlera federacji WWE Cory'ego Jamesa Westona (znanego pod pseudonimem Wesley Blake) - i osierociła trójkę ich małych dzieci.
W ostatnim czasie Lee zmagała się z poważną infekcją zatok, ale jej wpis na instagramowym profilu (patrz poniżej), zamieszczony zaledwie kilkadziesiąt godzin przed śmiercią, wskazywał, że pokonała chorobę.
"Świętuję z powodu tego, że wreszcie jestem zdrowa na tyle, by pójść na siłownię dwa dni z rzędu. Pierwsza infekcja zatok nieźle skopała mi tyłek" - zdradziła na portalu społecznościowym.
Lee po wygraniu "Tough Enough" zdobyła roczny kontakt z WWE warty 250 tys. dolarów. W styczniu 2016 r. zaczęła występować w NXT. Z końcem września 2016 r. jej umowa z WWE została rozwiązana.
Zobacz:
Zmarł Grzegorz Jaroszewski. Był wybitnym sportowcem
Żałoba w Bayernie Monachium. Nie żyje były prezes