Polka nie przestaje dominować. Rywalki znowu bez szans

Aleksandra Mirosław trzeci raz z rzędu wygrała Puchar Świata we wspinaczce sportowej na czas. Rekordzistka świata w tym sezonie jest w znakomitej formie.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Aleksandra Mirosław (z lewej) Instagram / Na zdjęciu: Aleksandra Mirosław (z lewej)
Aleksandra Mirosław ostatnio przeżywa przepiękne chwile. Mistrzowską serię zapoczątkowała w Seulu, gdzie wygrała Puchar Świata i jednocześnie cztery razy pobiła rekord świata w jeden dzień. To nie był przypadek, co pokazują kolejne starty.

Polka potem wygrała także Puchar Świata w Dżakarcie, a w niedzielę 21 maja podtrzymała złotą serię Salt Lake City. Mirosław znowu nie dała rywalkom żadnych szans.

29-latka najpierw wygrała kwalifikacje z czasem 6,42 s. Na drugim miejscu uplasowała się druga Polka, czyli Aleksandra Kałucka, która była wolniejsza o pół sekundy.

ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek

W kolejnych rundach Mirosław bez problemu radziła sobie z innymi rywalkami. Zwieńczeniem kapitalnego dnia polskiej zawodniczki był finał, w którym wygrała z Desak Made Ritą Kusumą Dewi z czasem 6,43. Rekordzistka świata najlepszy czas miała w półfinale (6,39 s).

W Pucharze Świata w Salt Lake City Natalia Kałucka zajęła piąte miejsce. Z kolei jej siostra Aleksandra była dziewiąta.

Ona jest niewiarygodna. Polka znowu najlepsza w Pucharze Świata >>
Niewiarygodne! Polka pobiła cztery rekordy świata w jeden dzień >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×