Mistrzyni olimpijska zainwestowała w sportowy start-up z Polski. "Mamy globalne ambicje"

Materiały prasowe / Kuba Pawlak / Aleksandra Mirosław prowadzi trening dla dzieci
Materiały prasowe / Kuba Pawlak / Aleksandra Mirosław prowadzi trening dla dzieci

Mistrzyni olimpijska Aleksandra Mirosław zaangażowała się w innowacyjny start-up. W Warszawie stoi już pierwsza interaktywna ścianka wspinaczkowa. Polacy chcą, by z ich wynalazku korzystały dzieci na całym świecie.

W firmie Reclimb pomysły, projekty i ich realizacja powstała w głowach polskich konstruktorów i inżynierów. W przedsięwzięcie zaangażowały się m.in. mistrzyni olimpijska Aleksandra Mirosław oraz najmłodsza Polka z koroną ziemi i podróżniczka Miłka Raulin.

Start-up pochłonął już kilka milionów złotych, ale wynalazcy są przekonani, że inwestycja zwróci się w błyskawicznym tempie. Spółka Reclimb dysponuje już kompletem patentów i niedługo ma być gotowa, by rozpocząć produkcję wynalazku na skalę przemysłową.

ZOBACZ WIDEO: Wielki promotor zainteresuje się Szeremetą? Polska mistrzyni: wierzę w to

- Zgłaszają się do nas właściciele centrów wspinaczkowych i sal zabaw z całej Polski, którzy są zainteresowani zakupem lub wypożyczeniem naszych ścianek. Teraz chcemy przenieść się z garaży na warszawskim Okęciu do hali produkcyjnej, zatrudnić dodatkowy zespół produkcyjny oraz produkować dziesięć ścianek miesięcznie. Nasze ambicje są globalne, a już w przyszłym roku zamierzamy rozszerzyć sprzedaż na Europę Zachodnią, a potem ruszyć z dalszą ekspansją - mówi Marcin Pery, twórca i pomysłodawca projektu.

Przedstawiciele spółki Reclimb wpadli na pomysł, jak uatrakcyjnić dla dzieci wspinaczkę na ściankach i uczynić ją bardziej interaktywną. Zamiast zwykłej szarej ściany z kolorowymi uchwytami, wymyślili ledową ściankę, na której można do woli modyfikować trasy przejścia, a przy tym dodawać kolejne zadania.

Miłka Raulin jest zachwycona najnowszych projektem i też jest w niego mocno zaangażowana
Miłka Raulin jest zachwycona najnowszych projektem i też jest w niego mocno zaangażowana

- To już nie jest zwykła wspinaczka, a prawdziwa gra wspinaczkowa, podczas której dzieci będą musiały gasić wirtualny pożar, uciekać przed wężem, ćwiczyć pamięć w grze menory czy wykonywać inne angażujące zadania. Wszystko po to, by przybliżyć sport do świata, który znają ze swoich elektronicznych ekranów. Użyte przez nas najnowsze technologie pozwolą m.in. na ułożenie w tej samej chwili identycznej drogi na ściankach znajdujących się w dowolnych, nawet bardzo odległych lokalizacjach. Takie rozwiązanie pozwala na przykład na organizacje równoległych zawodów wspinaczkowych rozgrywanych pomiędzy drużynami z różnych miast - dodaje Pery.

Ścianka ma 8 metrów wysokości (może mieć mniej, w zależności od wysokości pomieszczenia) i składa się z 500 ruchomych komórek-chwytów. Wyposażona jest w panel sterowania, w którym za pomocą tabletu można wybierać grę-zadanie i jej poziom trudności.

- Aby aktywizować dzieci musimy przenieść do świata sportu to, co doskonale znają z telefonów, czyli kolorowe obrazki i atrakcyjne gry. Dzieci chodząc po ściance nie myślą o tym, że wykonują trudne zadania, ale postrzegają to jako atrakcyjną grę, w której jednocześnie się wspinają - podkreśla Ola Mirosław.

- Jestem absolutnie zakochana w tym rozwiązaniu, bo łączy ono trzy przestrzenie mojego życia: inżynierię, wspinaczkę i macierzyństwo - dodaje Miłka Raulin, zdobywczyni korony ziemi oraz pierwsza Polka z Koroną Gór Polski w tydzień, zimą.

Projekt jest realizowany od 2020 roku, a pomysłodawcy mieli sporo szczęścia, bo debiut urządzenia przypadł na okres po igrzyskach olimpijskich w Paryżu, gdzie dwie nasze reprezentantki wywalczyły medale we wspinaczce sportowej. Popularność dyscypliny wzrosła i utorowała im drogę do sukcesu.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści