Valentino Rossi przerwie dobrą passę Marca Marqueza?

Marc Marquez wygrał w tym sezonie MotoGP pięć wyścigów z rzędu. Hiszpan jest zdania, iż jego dobrą passę w najbliższy weekend może zakończyć Valentino Rossi.

W tym artykule dowiesz się o:

Valentino Rossi w tym roku zdaje się wracać do wysokiej formy. Włoch już trzykrotnie stawał na drugim stopniu podium, za każdym razem plasując się na mecie za plecami Marca Marqueza. Hiszpan rozpoczął tegoroczne ściganie w świetnym stylu, wygrywając pięć wyścigów z rzędu, ale ma świadomość, że kiedyś jego dobra passa dobiegnie końca.
[ad=rectangle]
Tymczasem w najbliższy weekend najlepsi motocykliści świata rywalizować będą na torze Mugello, gdzie Rossi był niepokonany w latach 2002-2008. - Zgodzę się, że w tych pięciu wyścigach jechałem na najwyższym poziomie, ale w Mugello to Valentino ponownie będzie 22-latkiem. Na pewno będzie bardzo mocny, ponieważ to jest jego domowy tor. Będzie trudno go pokonać i na pewno będzie mocno naciskać na resztę - stwierdził Marquez.

Sam Rossi jest zadowolony ze swojej formy na początku nowego sezonu i nie ukrywa, że chciałby w najbliższą niedzielę stanąć na najwyższym stopniu podium. - W niedzielę do zdobycia będzie 25 punktów, podobnie jak w innych wyścigach, ale dla mnie Mugello jest kwestią honoru. To będzie wyjątkowy weekend, jeden z moich ulubionych. Czekam z niecierpliwością na ten wyścig, bo w trzech ostatnich latach triumfował tutaj Jorge Lorenzo i zawsze były to fantastyczne widowiska. To też oznacza, że motocykl Yamahy jest tutaj konkurencyjny. Wiem, że będzie bardzo, bardzo trudno nawiązać walkę z Hondą, a szczególnie z Marcem, ale musimy spróbować - powiedział "The Doctor".

Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP, choć ma na swoim koncie dziewięć tytułów mistrza świata, dodatkowo mobilizuje się na myśl walki z Marquezem. - Rywalizacja z Marcem stanowi dla mnie źródło dodatkowej motywacji, ponieważ jego poziom jest tak wysoki, że jeśli chcesz go pokonać, to musisz dać z siebie więcej niż sto procent - dodał Rossi.

Z kolei Marquez zdradza, że rywalom najłatwiej będzie go pokonać właśnie na obiektach w Mugello i Barcelonie, bo nie należą one do jego ulubionych. - W zeszłym roku właśnie na tych torach nieźle się męczyłem, więc to będą fajne weekendy, bo stawka będzie bardziej wyrównana. Postaramy się o jak najlepszy wynik, czyli pojedziemy o zwycięstwo. Jeśli to jednak nie będzie możliwe, będziemy skupiać się na zachowaniu naszej przewagi nad resztą. Nie jestem w stanie wygrać każdego wyścigu, czasem po prostu naszym celem musi być miejsce na podium. Obecnie jestem w dobrej sytuacji, ale nie możemy zapomnieć, że w tych mistrzostwach rywalizują najlepsi motocykliści. Może to wygląda prosto z zewnątrz, ale tylko my wewnątrz boksów wiemy jak sporo pracy nas to kosztuje - podsumował aktualny mistrz świata.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)