Valentino Rossi zadowolony z podium. "Ten tor jest najgorszy dla naszego motocykla"
Valentino Rossi zajął trzecie miejsce w wyścigu o Grand Prix Ameryk na torze w Austin. Włoch jest zadowolony z tego wyniku.
Rossi w pewnym momencie znalazł się na drugiej pozycji, ale nie udało mu się jej dowieźć do mety. Szybszy od zawodnika Movistar Yamaha MotoGP okazał się Andrea Dovizioso. - Byłoby idealnie, gdybym pokonał Dovizioso i skończył wyścig na drugim miejscu. Niestety on był szybszy. Nie miałem nawet szansy go dogonić, bo po pokonaniu sześciu czy siedmiu okrążeń, kiedy jechałem na limicie, zniszczyłem przednią oponę. W zeszłym roku było podobnie, ale na szczęście w tym roku Bridgestone przygotował twardszą mieszankę z przodu. To pomogło mi ukończyć wyścig, ale opona i tak była całkowicie zniszczona - dodał "Doctor".
Walka obu Włochów mogła zakończyć się wypadkiem, gdyż w jednym z zakrętów Rossi przyblokował atak Dovizioso i ten minął motocykl "Doctora" o centymetry. - "Dovi" powiedział mi, że zaryzykował wyprzedzając mnie w zakręcie numer dwanaście. Nie czułem tego siedząc na motocyklu. Myślałem, że jest tam jakiś margines błędu. Wyprzedzaliśmy się bardzo blisko kilka razy, ale zostawiając sobie wystarczająco miejsca - podsumował Rossi.