Po trzech wyścigach nowego sezonu Valentino Rossi jest liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. W Jerez dotychczasowa postawa Włocha budzi jednak wątpliwości.
[ad=rectangle]
"Doctor" poświęcił drugą sesję treningową na ustawienie motocykla pod tylną twardą oponę, co okazało się błędem. - To były trudne sesje, zwłaszcza ta popołudniowa. Myślę, że mógłbym osiągnąć lepszy wynik, ale zdecydowaliśmy się skorzystać z twardej tylnej opony i skupić się na niej. Myśleliśmy, że to będzie najlepsza opcja na wyścig. Tymczasem wydajność na tej oponie jest bardzo słaba, a czasy okrążeń nie są wystarczająco dobre. Dlatego myślę, że lepszą opcją może być miękka mieszanka - stwierdził doświadczony Włoch.
Równocześnie 36-latek podkreśla, że warunki panujące w piątek na torze w Jerez nie były najlepsze. - Z powodu wysokiej temperatury przyczepność była słaba i motocykl mocno się ślizgał. W efekcie trudno było go opanować. Mieliśmy też sporo kłopotów z przyspieszaniem, bo motocykl nie jest stabilny i cierpi z powodu poślizgu kół. Nie mamy jeszcze optymalnych ustawień, więc musimy się poprawić w sobotę rano. Mamy dużo do zrobienia - balans maszyny, opony i wiele innych opcji - dodał "Doctor".