Andrea Iannone nie popełnił falstartu
Andrea Iannone zaraz po starcie wyścigu o Grand Prix Włoch był podejrzwany o falstart. Komisja sędziowska orzekła jednak, że Włoch idealnie wyczuł moment startowy i nie popełnił błędu.
Łukasz Kuczera
Zaraz po rozpoczęciu wyścigu o Grand Prix Włoch pojawiła się informacja o karze dla Karela Abrahama. Czeski motocyklista popełnił falstart i musiał odbyć karę przejazdu przez pit-lane.
Iannone zakończył wyścig o Grand Prix Włoch na drugiej pozycji. Gdyby sędziowie po zakończeniu rywalizacji dopatrzyli się u niego falstartu i dołożyli do jego wyniku kilka karnych sekund, to zawodnik Ducati z pewnością straciłby miejsce na podium.
Zły na decyzję sędziów był za to Karel Abraham. - Byłem trochę zdenerwowany i dlatego przekroczyłem pole startowe. Jestem jednak lekko zdezorientowany i zawiedziony decyzją dyrekcji wyścigu. Myślę, że mój falstart nie był ewidentny, nie zyskałem na nim ani jednej pozycji - stwierdził reprezentant Czech.