W weekend na torze Laguna Seca w Stanach Zjednoczonych rozgrywano kolejną rundę World Superbike. Razem z tą serią odbywały się wyścigi Superbike/Superstock 1000. To właśnie w tej kategorii doszło do feralnego wypadku.
[ad=rectangle]
Do wypadku doszło już na pierwszym okrążeniu. Na końcu prostej startowej, zaraz przed wejściem w zakręt, doszło do kolizji pięciu motocyklistów. Najbardziej ucierpieli Bernat Martinez oraz Daniel Rivas Fernandez. Obaj zawodnicy zaraz po wypadku byli przytomni i rozmawiali ze służbami medycznymi. Lekarze podjęli szybką decyzję o przetransportowaniu ich do pobliskiego szpitala, jednak okazało się, iż obrażenia wewnętrzne u Hiszpanów były na tyle poważne, że nie udało się ich uratować.
Pozostali motocykliści, którzy ucierpieli w feralnym wypadku, również zostali przetransportowani do szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Martinez miał 35 lat, Rivas Fernandez - 27. W przeszłości Rivas Fernandez startował w mistrzostwach świata Moto2, ale nie odnosił w nich sukcesów.