Alvaro Bautista i Stefan Bradl w Aprilii w sezonie 2016

Od początku sezonu obsada miejsc w Aprilia Racing Team wywoływała sporo komentarzy. O ile Alvaro Bautista mógł być pewny dalszych startów we włoskiej ekipy, o tyle błędem okazało się podpisanie kontraktu z Marco Melandrim. Doświadczony Włoch nie miał motywacji do startów w MotoGP i rozwijania motocykla włoskiej firmy, która powróciła do królewskiej klasy wyścigowej po kilku latach przerwy.

Cierpliwość Włochów wyczerpała się w połowie sezonu i kontrakt z Melandrim został przedwcześnie rozwiązany. Jego miejsce zajął Stefan Bradl. Niemiec dość niespodziewanie okazał się wolnym zawodnikiem na rynku, po tym jak problemy finansowe dopadły ekipę Forward Racing.

Przyszłość Bradla stała jednak pod znakiem zapytania, gdyż wcześniej włoskie media informowały, że Aprilia pod kątem sezonu 2016 podpisała list intencyjny z Samem Lowesem z Moto2. Ostatecznie sprawę udało się rozwiązać - w przyszłym roku Bradla nadal będziemy oglądać w MotoGP, a Lowes starty w Moto2 będzie łączyć z funkcją zawodnika testowego Aprilii. W ten sposób Brytyjczyk otrzyma okazję do sprawdzenia się na motocyklu z królewskiej klasy wyścigowej i będzie mieć szansę na kontrakt w Aprilii w sezonie 2017.

- Jestem naprawdę wdzięczny zespołowi, że dał mi szansę występów w MotoGP w drugiej części sezonu. Szefowie zespołu naprawdę we mnie uwierzyli i już podczas pierwszego wyścigu w barwach Aprilii na torze Indianapolis czułem, że jestem serdecznie witany w ekipie. Każdy jest tutaj niezwykłym profesjonalistą. Nie mam wątpliwości, że jest to najlepszy zespół, w jakim startowałem odkąd dołączyłem do MotoGP - powiedział Bradl.

Kontrakty Bradla i Bautisty dobiegają końca po sezonie 2016, dlatego niewykluczone, że w przyszłym roku czeka ich ostra walka o pozostanie w zespole. - Podpisanie kontraktu na kolejny sezon daje mi sporo pewności siebie. To jest świetna motywacja do pracy na rok 2016. Wiem, że Aprilia ma wysokie oczekiwania i jestem przekonany, że stać mnie na regularne i dobre wyniki. Kończenie wyścigów w czołowej dziesiątce musi być naszym celem - dodał Bradl.