WSBK: Jonathan Rea ponownie najszybszy, pech Pawła Szkopka

Łukasz Kuczera 17 Kwietnia 2016, 14:16

/ fot. Mateusz Jagielski

Poranne opady deszczu w Assen sprawiły, że zawodnicy rozpoczęli rywalizację na mokrym torze i korzystali z opon deszczowych. W takich warunkach nie najlepiej radzili sobie faworyci - Tom Sykes oraz Jonathan Rea. Brytyjczycy po starcie przewodzili wyścigowi, ale później ich tempo spadło.

Na mokrym torze świetne tempo utrzymywali Josh Brookes, Nicky Hayden oraz Michael van der Mark, którzy znaleźli się na czele. Dobrze radził sobie również Paweł Szkopek, który zaraz po starcie przebił się na dwunaste miejsce, a później udało mu się dostać do czołowej dziesiątki.

Przesychający tor sprawił, że motocykliści byli zmuszeni zjechać do alei serwisowej na wymianę ogumienia. Część zawodników założyła do swoich motocykli opony przejściowe, a część wybrała slicki. W odpowiednim momencie na zmianę zdecydowali się Sykes i Rea - obaj zaczęli kręcić czasy po kilkanaście sekund lepsze od zawodników korzystających z opon na mokrą nawierzchnię. W ten sposób Brytyjczycy łatwo przedarli się na pierwsze miejsca.

Na zmianie opon stracił za to Paweł Szkopek. Polak w pewnym momencie zajmował nawet piątą pozycję, ale bardzo późno zdecydował się na zmianę opon, a na slickach nie prezentował już tak dobrego tempa. W efekcie polski motocyklista ukończył rywalizację na osiemnastej pozycji.

O sporym pechu może mówić również Josh Brookes. Zawodnik teamu BMW Milwakuee zanotował upadek chwilę po tym, gdy wyjechał z boksu na komplecie nowych opon. Tym samym Australijczyk pozbawił się szans na zdobycie punktów w drugim wyścigu w Assen.