25-letni Marcin Walkowiak swój debiut za sterami BMW w specyfikacji Superstock 1000 ukończył w sobotę na drugiej pozycji, zaledwie cztery dziesiąte sekundy za zwycięzcą. Dzień później poznaniak był już bezkonkurencyjny, wygrywając drugi wyścig z komfortową przewagą i obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
- Skupialiśmy się w ten weekend nad odpowiednim ustawieniem nowego dla mnie motocykla BMW i dzięki sprawnej pracy zespołu z każdym wyjazdem robiłem kolejne postępy - mówił Walkowiak. - Na pierwszych okrążeniach pierwszego wyścigu nie czułem się jeszcze w stu procentach pewnie, ale pod koniec przyspieszyłem i gdyby zmagania liczyły kółko więcej miałbym dużą szansę na zwycięstwo. Wiedziałem jednak, że stać mnie na wygraną w niedzielę. Odskoczyłem rywalom tuż po starcie i dość komfortowo dowiozłem do mety pierwszą pozycję. To świetny początek naszej wspólnej przygody - zakończył.
Udany debiut w barwach LRP Poland ma za sobą także Piotr Prendota, który w pierwszym wyścigu klasy Superbike finiszował na trzeciej pozycji, sięgając po swoje pierwsze podium w mistrzostwach Polski. Dzień później 36-latek z Rzeszowa po wyjątkowo zaciętej walce rozminął się z kolejnym podium o zaledwie dwie tysięczne sekundy.
ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC
- Nie spodziewałem się tak owocnego debiutu w nowej ekipie - podkreślał Piotr Prendota. - Sobotni wyścig był bardzo udany i emocjonujący, a ja wciąż czuję emocje po pierwszym podium. W niedzielę nie wystartowałem najlepiej i musiałem gonić. Awansowałem na trzecie miejsce w ostatnim zakręcie, ale po zaciętej walce rozminąłem się z nim o ułamek sekundy po foto-finiszu. Nie można jednak mieć wszystkiego, a wszystko to tylko jeszcze bardziej motywuje mnie przed kolejną rundą. Jakby tego było mało, po przesiadce na BMW poprawiłem w ten weekend swoją życiówkę na torze w Poznaniu aż o dwie sekundy. Dziękuję zespołowi za świetny motocykl i opony oraz kibicom i moim bliskim za gorący doping.
W Pucharze Polski klasy Rookie 1000 dwukrotnie po punkty sięgnął dla LRP Poland Dariusz Muszyński, który w sobotę finiszował na szóstym, a w niedzielę na dziesiątym miejscu. Krzysztof Giedrojc w sobotę był 21., a w niedzielę 18.
- To był dla nas bardzo udany weekend - podsumował menedżer ekipy Bartłomiej Lewandowski. - Marcin bardzo szybko odnalazł się na nowym dla siebie BMW. Jego coraz szybsze tempo napawa nas wielkim optymizmem, a to przecież dopiero pierwsza runda. Podium Piotra to dla nas miła niespodzianka. Jego zaangażowanie zrobiło na całym zespole duże wrażenie. Swój potencjał pokazali także Krzysztof i Darek, a ekipa jak zwykle pracowała na najwyższym poziomie. Motocykle BMW spisały się na medal, a opony Pirelli pozwoliły naszym zawodnikom w pełni wykorzystać potencjał ich maszyn - zakończył.
Druga runda motocyklowych mistrzostw Polski odbędzie się za dwa tygodnie na torze Pannonia-Ring na Węgrzech. Tydzień później motocykliści LRP Poland wystartują w drugiej rundzie mistrzostw świata World Endurance, 12-godzinnym wyścigu na torze Portimao w Portugalii.