Patryk Kosiniak znów dominuje w pucharze Yamahy

Patryk Kosiniak ponownie zdominował motocyklową rywalizację. Tym razem sięgając po zwycięstwo i drugie miejsce po starcie z pole position podczas wyścigów trzeciej rundy pucharu Yamaha R6 Dunlop Cup w belgijskim Zolder.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Materiały prasowe

Tarnowianin był poza zasięgiem rywali przez cały weekend, uzyskując najlepsze czasy w obu treningach wolnych, a następnie pewnie sięgając po pierwsze pole startowe w międzynarodowej, liczącej aż 34 zawodników stawce. Pierwszy wyścig także przebiegał pod dyktando Polaka, ale błąd sędziów sprawił, że tym razem "Kosa" musiał zadowolić się drugą pozycją. Aktualny lider motocyklowych mistrzostw Polski klasy Superstock 600 w drugim wyścigu nie pozostawił jednak konkurentom złudzeń, prowadząc niemal od startu do mety i sięgając po drugą wygraną w serii w tym roku.

Dzięki kolejnemu świetnemu weekendowi, na półmetku sezonu Patryk Kosiniak prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 14 punktów. Piąty z ośmiu wyścigów Yamaha R6 Dunlop Cup odbędzie się w ostatni weekend lipca na ulicznym torze Schleiz. Już w następny weekend 27-latek wystartuje z kolei w barwach ekipy Wójcik FHP Racing Team w wyścigach mistrzostw Polski na torze w czeskim Moście.

- To był kolejny niemal idealny weekend - mówił Patryk Kosiniak. - Wykręciłem najlepsze czasy w treningach wolnych oraz w kwalifikacjach i czułem się pewnie przed wyścigami. W pierwszym z nich kontrolowałem sytuację, ale sędziowie popełnili błąd i źle pokazywali liczbę pozostałych do mety okrążeń. Kiedy więc w ostatnim zakręcie wyprzedził mnie rywal, nie kontrowałem od razu, bo byłem przekonany, że mam na to jeszcze całe kółko. Byłem wściekły, bo wiedziałem, że zwycięstwo miałem na wyciągnięcie ręki, ale ta sportowa złość pomogła mi w drugim wyścigu. Tym razem wszystko toczyło się pod moje dyktando. Odskoczyłem rywalom, wpadłem na metę z 2-sekundowym prowadzeniem i powiększyłem przewagę w tabeli. Nie ma jednak czasu na świętowanie. Już w następny weekend czeka mnie start w kolejnej rundzie mistrzostw Polski, podczas której będę chciał powiększyć moje prowadzenie w klasyfikacji generalnej - zakończył polski motocyklista.

ZOBACZ WIDEO Marcin Lewandowski: Kolejność na podium nie ma znaczenia (źródło: TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×