MotoGP: Maverick Vinales odjechał rywalom

Człowiek ważniejszy od maszyny. Valentino Rossi w drodze po upragniony tytuł

Warunki na torze Phillip Island w czwartek znacząco się poprawiły. W efekcie zawodnicy już w trakcie porannych przejazdów zaczęli kręcić dużo lepsze czasy, niż w środę, kiedy to najszybszy był Marc Marquez z Repsol Honda Team. Pierwszego dnia testów aktualny mistrz świata MotoGP uzyskał rezultat 1:29.497.

W środę bardzo szybko wynik Marqueza pobił Maverick Vinales. Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP dysponował świetnym tempem, raz za razem osiągając okrążenia na poziomie 1:29. Ostatecznie 22-latek zakończył czwartkowe jazdy z czasem 1:28.847. Vinales był przy tym jednym z najbardziej zapracowanych zawodników na torze. Hiszpan pokonał dystans aż 81 okrążeń.

Dobrą formę z pierwszego dnia testów podtrzymał Marquez, który zajął drugie miejsce, ale stracił do Vinalesa aż 0.462 s. "MM93" poświęcił się testowaniu nowego silnika i sprawdzaniu tempa na zużytych oponach, stąd w czwartek przejechał ponad 100 "kółek". Marquez musiał wykonać część pracy za Daniego Pedrosę. Jego kolega z zespołu zachorował, ma gorączkę i w porannych godzinach zrezygnował z jazdy. Pedrosa zakończył dzień z szesnastym rezultatem.

Tempo podkręcił jeden z zawodników Ducati - Andrea Dovizioso. "Dovi" zajął piąte miejsce ze stratą 0.636 s. do Vinalesa, co jest sporym postępem w porównaniu do pierwszego dnia testów na Phillip Island. Poprawy nie widać za to w jeździe Jorge Lorenzo. Hiszpan po transferze z Yamahy do Ducati nie potrafi odnaleźć się na nowej maszynie i kolejny dzień testowy poświęcił na szukanie właściwych ustawień. Piętnasta pozycja i strata 1.350 s. do Vinalesa nie są dobrą wiadomością dla Hiszpana. Szybszy od Lorenzo był m. in. Karel Abraham, który ma do dyspozycji dwuletnią wersję motocykla Ducati.

ZOBACZ WIDEO Mama Roberta Lewandowskiego: Liczę na finał mistrzostw świata z udziałem Polski i Roberta

Świetnie wypadł za to Jonas Folger, który wyrasta na najszybszego z tegorocznych debiutantów. Młody Niemiec, mając do dyspozycji prywatną Yamahę, wykręcił siódmy czas i był minimalnie szybszy od Valentino Rossiego. Obu zawodników dzieliło 0.010 s.

Ciekawostką czwartkowych testów są nowe owiewki w motocyklach Suzuki. Japończycy szybko skopiowali patent zastosowany przez Yamahę w Malezji i zaprezentowali w swoich maszynach dodatkowe wloty aerodynamiczne. Są one tak wkomponowane w konstrukcję, że nie naruszają przepisów o zakazie stosowania "skrzydełek" aerodynamicznych. Nowy patent nie pomógł jednak znacząco zawodnikom Suzuki. Alex Rins był dziewiąty, zaś Andrea Iannone dwunasty.

Wyniki 2. dnia testów MotoGP w Australii: