W zeszłym sezonie Valentino Rossi sięgnął w MotoGP po tytuł wicemistrza świata. Okres zimowy nie był jednak dla Włocha już tak udany. Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP w trakcie testów był wolny i nie potrafił się dopasować do motocykla przygotowanego przez Japończyków na rok 2017.
Pierwszy dzień treningów przed wyścigiem o Grand Prix Kataru pokazał, że Rossi nadal nie uporał się z problemami. W czwartek 38-latek zajął dopiero dziewiątą pozycję. Jego strata do najszybszego Mavericka Vinalesa wyniosła 1.483 s. - Mój wynik nie jest fantastyczny. Jednak jestem w pierwszej dziesiątce, a to jest ważne, bo nie wiadomo jakie warunki będą panować na torze w piątek - stwierdził "Doctor".
Rossi jest świadom swoich problemów i nastawia się na bardzo pracowite kolejne dni treningowe. - Gdy założyłem miękką oponę, to myślałem, że będę w stanie jechać lepszym tempem i jeszcze bardziej poprawić swój czas. Tak się jednak nie stało. Do tego moje tempo wyścigowe nie jest najlepsze. Jestem daleko za rywalami. Musimy znaleźć coś lepszego na ten tor - dodał włoski motocyklista.
Równocześnie zawodnik japońskiej ekipy zdradził, że pod koniec czwartkowej sesji być może udało mu się znaleźć coś ciekawego w ustawieniach jego motocykla. - Pod koniec czwartkowego treningu dokonaliśmy pewnych modyfikacji. One nie były najgorsze, więc piątkowe jazdy poświęcimy na to, aby lepiej zrozumieć zachowanie motocykla po tych zmianach. Zobaczymy czy jesteśmy bliżej rywali. W każdym razie, mam nadzieję, że się poprawię - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią
Czy Valentino Rossi wygra wyścig o Grand Prix Kataru? 
