Ostatni wyścig o Grand Prix Katalonii nie był udany dla Valentino Rossiego. Włoch zajął w nim dopiero ósmą pozycję. "Doctor" nie ukrywał jednak, że winę za tę sytuację ponosi motocykl Movistar Yamaha MotoGP. Tegoroczna konstrukcja Japończyków nie sprawdza się najlepiej na asfalcie o niskiej przyczepności, a z takim mieliśmy do czynienia w Barcelonie.
Dla Rossiego wyścig o Grand Prix Holandii jest okazją, aby zapomnieć o ostatnich niepowodzeniach w MotoGP. Po piątkowych treningach w Assen włoski motocyklista tryskał humorem. - To był trudny dzień, jak to zwykle bywa w Assen. Zakończył się jednak pozytywnie, bo poranny trening zakończyłem na piątym miejscu, po południu byłem szósty - stwierdził.
W sobotę w okolicach toru ma padać deszcz, a przez to zawodnicy nie poprawią czasów. W tej sytuacji o podziale zawodników na kwalifikacje Q1 i Q2 najprawdopodobniej zadecydują wyniki z piątkowych sesji treningowych. - Bardzo ważne było, aby po drugim treningu być w czołowej dziesiątce. Prognozy pogody na sobotę zapowiadają deszcz, a to oznacza, że w trakcie porannego treningu nie poprawimy już czasów. Dzięki tej szóstej pozycji powinienem mieć zapewniony awans do drugiej części kwalifikacji - dodał Rossi.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość
Równocześnie Włoch nie przejmuje się zmianami pogodowymi w Assen. W ostatnich latach wyścigi w Holandii niejednokrotnie rozgrywane były w deszczu. - Mieliśmy szczęście, że obie piątkowe sesje treningowe były suche. Zwykle w Assen jest inaczej. Dzięki dobrym warunkom mogliśmy popracować nad nowym podwoziem w motocyklu. Moje odczucia co do motocykla nie są złe. Na pewno mamy jeszcze trochę do zrobienia. Balans maszyny nie jest jeszcze w stu procentach taki, jakiego bym oczekiwał, ale jest nieźle - podsumował Rossi.
W ten weekend kierowcy Formula 1® walczą o zwycięstwo na ulicznym torze w Baku! Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig 2017 FORMULA 1 AZERBAIJAN GRAND PRIX w Eleven i Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.
Czy Valentino Rossi wygra wyścig o Grand Prix Holandii? 
