Fatalny wypadek na torze Mugello. Michele Pirro rozbił się przy prędkości 350 km/h

Na torze Mugello podczas drugiej sesji treningowej przed wyścigiem o Grand Prix Włoch doszło do fatalnie wyglądającego wypadku Michele Pirro. Zawodnik Ducati rozbił się przy prędkości 350 km/h.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Michele Pirro na torze Mugello Materiały prasowe / Michelin / Michele Pirro na torze Mugello
Do upadku Michele Pirro doszło w połowie drugiej sesji treningowej. Zawodnik testowy Ducati, który został zgłoszony do Grand Prix Włoch z "dziką kartą" rozbił się na końcu prostej startowej, gdzie motocykliści z MotoGP rozpędzają się do ponad 350 km/h.

Przy Pirro bardzo szybko pojawiły się służby medyczne. Kamery telewizyjne pokazały jedynie zawodnika leżącego w żwirze. Realizatorzy transmisji z toru Mugello postanowili nie pokazywać powtórek wypadku 31-latka. Chwilę później Włoch został okryty specjalnym parawanem i przetransportowany do karetki.

Jak poinformowało MotoGP, zawodnik jest przytomny i ma zostać przewieziony do centrum medycznego.

Wypadek Pirro sprawił, że sędziowie postanowili przerwać drugą sesję treningową.



ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×