Fatalny wypadek na torze Mugello. Michele Pirro rozbił się przy prędkości 350 km/h

Materiały prasowe / Michelin / Michele Pirro na torze Mugello
Materiały prasowe / Michelin / Michele Pirro na torze Mugello

Na torze Mugello podczas drugiej sesji treningowej przed wyścigiem o Grand Prix Włoch doszło do fatalnie wyglądającego wypadku Michele Pirro. Zawodnik Ducati rozbił się przy prędkości 350 km/h.

W tym artykule dowiesz się o:

Do upadku Michele Pirro doszło w połowie drugiej sesji treningowej. Zawodnik testowy Ducati, który został zgłoszony do Grand Prix Włoch z "dziką kartą" rozbił się na końcu prostej startowej, gdzie motocykliści z MotoGP rozpędzają się do ponad 350 km/h.

Przy Pirro bardzo szybko pojawiły się służby medyczne. Kamery telewizyjne pokazały jedynie zawodnika leżącego w żwirze. Realizatorzy transmisji z toru Mugello postanowili nie pokazywać powtórek wypadku 31-latka. Chwilę później Włoch został okryty specjalnym parawanem i przetransportowany do karetki.

Jak poinformowało MotoGP, zawodnik jest przytomny i ma zostać przewieziony do centrum medycznego.

Wypadek Pirro sprawił, że sędziowie postanowili przerwać drugą sesję treningową.

ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej

Komentarze (1)
avatar
Przemysław M11
1.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kilkanaście minut po wypadku pokazano powtórki i są łatwo dostępne w internecie.
Termin "rozbił się" nie oddaje widoku upadku.