MotoGP: pożar na Red Bull Ringu. Zapalił się motocykl elektryczny MotoE (foto)
Od tego roku wyścigom MotoGP towarzyszy rywalizacja w ramach elektrycznego MotoE. Przy okazji treningów przed Grand Prix Austrii doszło do pożaru motocykla Nikiego Tuuliego. To już drugi tego typu incydent w tym roku.
Jak poinformowali organizatorzy MotoE, motocykl Tuuliego zajął się ogniem podczas ładowania w padoku toru Red Bull Ring. Pożar szybko został opanowany przez służby porządkowe i nie powinien mieć wpływu na dalszą część weekendu i sobotnie treningi i kwalifikacje MotoGP.
Czytaj także: MotoE. Silniki elektryczne to przyszłość
"Trwa dochodzenie, które ma ustalić przyczynę pożaru, do którego doszło na Red Bull Ringu, gdzie rozgrywana jest druga w tym sezonie runda MotoE. Incydent dotyczył motocykla z numerem 66, który należał do Nikiego Tuuliego. Do zdarzenia doszło podczas ładowania. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy szybko zabezpieczyli miejsce pożaru" - głosi komunikat MotoE.
ZOBACZ WIDEO: EFL Cup. Faworyt nie zawiódł. Portsmouth pewnie ograło Birmingham City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Tuuli wygrał pierwszy wyścig MotoE w Niemczech. Miał też najlepszy czas podczas pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Austrii. Fin wykręcił czas lepszy o 0,072 s od Bradleya Smitha.
Czytaj także: Znamy szczegóły Verva Street Racing
To już drugi poważny incydent związany z MotoE. Przed sezonem, gdy w hiszpańskim Jerez odbywały się testy, spłonął niemal cały padok i wszystkie zgromadzone w nim maszyny. Wtedy jako przyczynę podawano również problem z ładowarką. Zniszczenie wszystkich motocykli doprowadziło do opóźnienia sezonu MotoE.
Something going on in the E paddock pic.twitter.com/sDLuolorEi
— Mat Oxley (@matoxley) August 9, 2019