AMIC Rally Team po Rajdzie Barbórka Warszawska

AMIC Rally Team, który reprezentuje barwy sieci stacji paliw AMIC Energy wystartował w ubiegły weekend grudnia w 60. jubileuszowej edycji Rajdu Barbórka.

Jest to jedno z najstarszych motorsportowych wydarzeń w Europie.

PC
materiał partnera Materiały prasowe / materiał partnera

Barbórka Warszawska jest drugim najstarszym rajdem zaraz po rajdzie Monte Carlo i kończy sezon rajdowy w Polsce i przyciąga tysiące kibiców. W tym roku do startu zgłosiło się aż 131 załóg.

Rajd Barbórka rozpoczęła uroczysta ceremonia otwarcia w centrum Pruszkowa, gdzie był rozegrany pierwszy odcinek specjalny.
Sobotnia rywalizacja rozegrała się wczesnym porankiem w Słomczynie, następnie załogi przeniosły się na teren Toru Wyścigowego Służewiec, a walka o zwycięstwo w końcowej klasyfikacji rajdu zakończyła się na terenie Autodromu Bemowo.

Wybrane załogi miały na koniec dnia do pokonania legendarne Kryterium Asów Karowa, które stanowi swego rodzaju wisienkę na torcie całej imprezy. AMIC Rally Team nakleił na Peugeota 208 Rally4 numer 47 i jako jedyna w pełni damska załoga walczyła o punkty na odcinkach kultowego rajdu.

Park serwisowy mieścił się na terenie Autodromu Bemowo. Fani oraz kibice mieli okazję podejrzeć przygotowania dziewczyn do startu, zrobić sobie zdjęcie z zespołem i odebrać fantastyczne gadżety AMIC Rally Team.Załoga AMIC Rally Team zdobyła 7 miejsce w klasie na 29 startujących i 32 na 130 w generalce. Jest to bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę fakt, że jest to debiut zespołu w tym rajdzie.

Wydarzenia z odcinków specjalnych, oraz przebieg rajdu były na bieżąco komunikowane na profilach AMIC Rally Team na Facebooku oraz Instagramie.

Zespół AMIC Rally Team po raz pierwszy uczestniczył Rajdzie Barbórka, ale to nie jedyna nowość. Na prawym fotelu usiadła świeżo upieczona pilotka, która z ramienia firmy AMIC Polska zajmuje się zespołem od tzw. „kuchni” i dopina wszystko na ostatni guzik. Wspiera team zarówno w kwestiach PR-owych jak i organizacyjnych.
materiał partnera materiał partnera
Zawodniczki AMIC Rally Team podzieliły się swoimi emocjami po starcie

Agnieszka Załęcka (kierowca rajdowy):

Rajd Barbórka to dość specyficzny Rajd - niby prosty, bo odcinki są krótkie, a jednak trudny bo trzeba pojechać w taki sposób żeby nie popełniać błędów, których nie ma gdzie odrabiać. Do tego wszystkiego trzeba mieć trochę szczęścia.  Od samego początku do zawodów podchodziłam z mega radością i uśmiechem, a to dlatego, że mogłam w ogóle pojechać, że mam świetny zespół, który mnie wspiera i wspaniałych ludzi wokół siebie.

Nie mieliśmy żadnych testów, nie szykowałam się specjalnie z setupem oponiarskim, auto było takie jak zawsze, jak na każdy rajd w sezonie. Chodziło o to żeby pojechać i czerpać z tych zawodów jak najwięcej radości.  Najwięcej radości i emocji miałyśmy z Moniką na Słomczynie i Służewcu, jazda z uśmiechem na twarzy to jest to!

PS. Kto widział naszą jazdę figurową na dwóch kołach?

A propos Monika, na prawym fotelu odnalazła się wyśmienicie! Czytała książkę drogową, dyktowała opis, nie było żadnej taryfy ulgowej i dała radę! Dla mnie to była czysta przyjemność jechać z tak wielką pasjonatką rajdów samochodowych! 
Myślę, że 7 miejsce w klasie na 29 startujących i 32 na 130 w generalce to całkiem niezły wynik. Ja jestem z niego zadowolona, to mój 2 start w Barbórce, a dla Moniki to totalny debiut na prawym fotelu.

Czuję, że po Rajd Wisły udało mi się odblokować i bardzo liczę na to, że w następnym sezonie będę Wam mogła pokazać właśnie to tempo jazdy, które daje radość i emocje!

Jestem mega wdzięczna, bo to wszystko co się dzieje nie miałoby miejsca bez niesamowitych osób, które mnie otaczają i razem ze mną pracują na ten sukces.   

Monika Ziemba (pilotka rajdowa), koordynuje zespół AMIC Rally Team:

Zwyczajem jest, że po rajdzie wszyscy piszą podsumowania. Jeszcze rok temu nie spodziewałam się, że to ja będę pisać takie podsumowanie i to po debiucie w kultowym Rajdzie Barbórka!

Ciało i głowa jeszcze do siebie dochodzą. Może dlatego, że ciężko mi nadal uwierzyć w to, że tym razem byłam zawodniczką - pilotką w naszym zespole AMIC Rally Team, który tworzą dziewczyny z charakterem: Aga Załęcka Rally i Karolina Baćkowska.
Nie wiem co było fajniejsze - sama jazda w prawdziwym seryjnym aucie rajdowym czy procedury związane z rajdem: przygotowanie opisu, dyktowanie, zaprzyjaźnienie się z książką drogową, uzupełnianie karty drogowej, i te wszystkie pozostałe zadania i procedury, które są niezbędne podczas rajdu.
 
Ale powiem Wam jedno.

Niesamowite jest uczucie kiedy jesteś już pozapinana w pasy, trzymasz na kolanach zeszyt, z którego zaraz będziesz dyktować odcinek.Panuje pełne skupienie, w aucie oprócz dźwięku silnika słyszysz przyśpieszony oddech swój i kierowcy, obserwujesz czerwone światło, które w ułamki sekund zmienia się w zielone.
 
Pozostało 10 sekund…

START!
Dyktujesz.

Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że po odcinku i dyktowaniu można się tak zmęczyć i być mokrym od potu.

A to jak zachowuje się auto, w jaki sposób daje się prowadzić to KOSMOS!
Aga na prawdę wyprawia cuda za kierownicą, nie znam takiej drugiej kobiety, która tak prowadzi auto i to w dodatku rajdowe! Aga wspierała mnie w każdej chwili, odpowiadała na najdziwniejsze pytania i pomagała nawet w tych drobnych szczegółach jak np. dopięcie kasku czy przypomnienie o tym żeby zjeść posiłek.
W emocjach na prawdę się o tym zapomina! Jest wspaniałą partnerką zespołową. Mówią, że pierwsze razy są najlepsze dlatego zamierzam jeszcze długo celebrować i cieszyć się wspomnieniami ze startu w Barbarze.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×