W tym roku walka o najwyższy stopień podium w klasyfikacji końcowej będzie najważniejszym zadaniem Kuby Giermaziaka. Poprzedni sezon kierowca VERVA Racing Team ukończył na trzeciej pozycji w mistrzostwach, z dwoma zwycięstwami na koncie, dlatego specjaliści umieścili go w gronie największych faworytów do tegorocznego tytułu. U boku Giermaziaka w Porsche Supercup zadebiutuje Patryk Szczerbiński - wielka nadzieja polskich wyścigów. Dla 18-latka z Koszalina będzie to rok nauki i zdobywania doświadczeń, które zaowocują w niedalekiej przyszłości. Celem Szczerbińskiego na ten sezon jest regularne zdobywanie punktów i jazda w czołowej dziesiątce.
W sezonie 2012 Porsche Supercup zaplanowano 10 wyścigów, które odbędą się w 8 krajach. Pierwsza runda, w Bahrajnie, będzie podwójna. Kolejne - podczas europejskich Grand Prix - będą się składały z pojedynczych wyścigów. Oprócz Bahrajnu zawodnicy VERVA Racing Team zaprezentują swoje umiejętności także w Monako, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Belgii, na Węgrzech, we Włoszech oraz dwukrotnie w Hiszpanii. W każdym z tych krajów kierowcy założonego przez PKN ORLEN zespołu będą rywalizować na słynnych torach, które regularnie goszczą wyścigi Formuły 1.
Kuba Giermaziak: Nie mogę się już doczekać weekendu w Bahrajnie. Od kilku tygodni myślę tylko o wyścigach, których bardzo w ostatnim czasie mi brakowało. Jestem też ciekaw, które miejsce zajmiemy w stawce. Testy poszły nam rewelacyjnie i mam nadzieję, że takie tempo uda nam się utrzymać przez cały sezon. Prawdziwą formę zespołów i kierowców poznamy jednak dopiero po pierwszym treningu. Z natury jestem bardzo ambitny, dlatego powiem trochę zuchwale, ale chciałbym wygrać oba wyścigi w Bahrajnie. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie będzie to łatwe. Jeśli w obu startach uda mi się dojechać w czołowej czwórce, to również będę zadowolony. Podium to cel minimum, a zwycięstwo spełnienie marzeń. Wierzę, że jest to możliwe, ale że przed pierwszym wyścigiem trudno cokolwiek przewidzieć. Bardzo zależy mi na tym, aby w Bahrajnie pokazać się z jak najlepszej strony. Muszę przyznać, że tor mi odpowiada. Może nie jest jednym z moich ulubionych, ale mimo to czuję się na nim wyjątkowo dobrze. Jak na każdym obiekcie w tym rejonie świata, problemem jest piasek na jezdni. Nawiewany jest z pustyni i podczas testów spod kół wylatywało mnóstwo kurzu, co nie poprawia warunków jazdy.
Patryk Szczerbiński: Na torze podczas testów w Bahrajnie spędziliśmy półtora dnia i były to bardzo udane jazdy. Udało mi się poznać trasę, a Kubie odświeżyć pamięć i nauczyć wcześniejszej konfiguracji. Oboje byliśmy bardzo szybcy i kręciliśmy dobre czasy. Tor przypadł mi do gustu i mam nadzieję, że wyścigi w Bahrajnie będą dla nas udane. O moich oczekiwaniach trudno na razie mówić, bo nie testowaliśmy ze wszystkimi zespołami, które startują w Porsche Supercup. Nie wiem, czego się spodziewać po innych zawodnikach, ale dla mnie głównym celem będzie pierwsza dziesiątka. Oczywiście będę się starał z całych sił walczyć o wyższe pozycje.
Przed pierwszym startem czuję trochę tremy. Debiutancki występ z VERVA Racing Team przed polskimi kibicami, relacjonowany na żywo w telewizji, to spore wyzwanie i dużo emocji.
Patryk Szczerbiński będzie walczył o jak najwyższą pozycję w klasyfikacji debiutantów. Jej zwycięzca dostanie "stypendium" w postaci 30 000 euro, na kolejny sezon startów w Porsche Supercup. Walka będzie bardzo ciężka. W stawce są "debiutanci" z bardzo dużym doświadczeniem wyścigowym.