Porsche Supercup: Giermaziak z pierwszej linii!

Zespół VERVA Racing Team wrócił do ścisłej czołówki Porsche Supercup! Podczas kwalifikacji na torze Catalunya Kuba Giermaziak wywalczył drugie pole startowe do niedzielnego wyścigu, ze stratą ledwie trzech tysięcznych sekundy do zdobywcy pole position - Christiana Engelharta.

Najlepsze warunki panowały na samym początku sesji. Kluczem do sukcesu było przejechanie jednego bardzo szybkiego okrążenia pomiarowego w pierwszych minutach czasówki. Kuba Giermaziak bez problemu poradził sobie z presją i uzyskał czas, dający mu start z pierwszego rzędu. Potem większość kierowców już nie wracała na tor.

Jednym z nielicznych zawodników, którzy opuścili jeszcze boksy był Patryk Szczerbiński. Polak liczył, że uda mu się poprawić wynik z pierwszego przejazdu pod sam koniec sesji. Choć druga próba była nieudana nowy zawodnik VERVA Racing Team i tak miał powody do zadowolenia. 10. pole startowe spełniło wysokie oczekiwania stawiane debiutantowi.

Bardzo dobrą pozycję zajął również trzeci z Polaków startujący w Porsche Supercup - Robert Lukas, który do niedzielnego wyścigu wystartuje z 3. pozycji.

Kuba Giermaziak: Tak jak zapowiadałem po treningu, celowaliśmy dziś w pierwszy rząd. Udało się, ale przyznam, że miałem tutaj chrapkę na pole position, bo było ono w naszym zasięgu. Niestety troszeczkę mi zabrakło do pierwszego pola. Popełniłem mały błąd i mogę tylko siebie za to winić. Ale druga pozycja jest ok. Ruszam po wewnętrznej stronie toru, więc jeśli tylko start będzie tak udany jak te w Bahrajnie, to będę mógł powalczyć z Engelhartem na sprincie do pierwszego zakrętu. Tempo wyścigowe powinno być już dobre, a poza tym mamy komplet nowych opon, jak reszta czołówki. Na pewno będziemy w stanie walczyć, aby przynajmniej stanąć na podium, a być może i wygrać wyścig.

Patryk Szczerbiński: Kwalifikacje poszły pomyślnie. Jest pierwsza dziesiątka, tak więc cel został osiągnięty. Wiedziałem, że moje pierwsze kółko pomiarowe nie było perfekcyjne i mogę jeszcze zyskać dużo czasu. Pod koniec czasówki wyjechałem na drugi przejazd, zużywając drugi komplet nowych opon. Miałem tylko jedną szansę, jedno okrążenie na poprawienie swojego wyniku. Niestety w pierwszym zakręcie zblokowałem prawe przednie koło, pojechałem trochę za głęboko i nie poprawiłem się.
Jutro będzie szansa na poprawienie pozycji, bo moje tempo jest lepsze niż pokazuje to mój czas w kwalifikacji. Oczywiście wyścig to co innego niż czasówka. Mamy do przejechania dużo okrążeń, a opony będą się bardzo szybko zużywały. Popracujemy jednak z zespołem nad ustawieniami i mam nadzieję, że będzie dobrze.

Już w niedzielę Kuba Giermaziak stanie przed wielką szansą powrotu na podium. Wyścig Porsche Supercup rozpocznie się o godzinie 11.45.

Komentarze (4)
avatar
Liverpoolczyk
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co się tak podniecać, to jego drugi sezon więc juz złapał bakcyla. Dla niego powinno być porażką, jeżeli nie złapie się na podium. Jeżeli chce wygrać klasyfikację generalną to musi mniej Czytaj całość
avatar
SnajperF1
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie, to że zajął dziś drugie miejsce to dopiero połowa sukcesu. W wyścigu więcej ryzyka jest i dużo nieprzewidywalnych rzeczy się zdarza. Ja wiem, że większość chciałaby go najlepiej wkró Czytaj całość
avatar
waldzior
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pięknie, trzymamy kciuki jutro za zwycięstwo! 
avatar
balaton
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Kuba!!! Jutro zwycięstwo...