Podczas sobotniej gali pro wrestlingowej federacji WWE w Polsce miało miejsce wiele niebezpiecznych sytuacji, podczas których zawodnicy mogli zostać groźnie kontuzjowani.
Niedawno pisaliśmy o groźnym upadku Zacka Rydera, który mógł się skończyć bardzo źle, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. John Cena nie miał tyle szczęścia. Już na gali w Moskwie narzekał na drobny uraz, a w Łodzi jego stan się pogorszył.
Cena jest obecnie największą gwiazdą WWE jak i pro wrestlingu na świecie. Wielu fanów przyjechało na galę do Łodzi tylko dla niego, federacja więc postanowiła wystawić go do walki, ale na zmienionych zasadach. Zamiast walki jeden na jednego mistrz WWE miał dodatkowo dwóch partnerów, którzy spędzili w ringu więcej czasu, on sam dokończył tylko dzieła i wygrał walkę dla swojej drużyny.
Na razie nie wiadomo na ile poważna jest jego kontuzja, mówi się o naderwanym ścięgnie Achillesa, ale nie są to informacje potwierdzone. Wiadomo, że wrestler ma się pojawić na jutrzejszej gali WWE RAW, nie wiadomo jednak czy będzie w stanie walczyć.