Michał Korneszczuk: Nie było w Polsce takiej imprezy od ponad 20 lat

Materiały prasowe
Materiały prasowe

- W żeglarstwie morskim nie było w Polsce imprezy o randze międzynarodowej od ponad 20 lat. To dowód uznania, z którego możemy być dumni - powiedział Michał Korneszczuk o mistrzostwach Europy ORC, które odbędą się w Gdańsku w 2017 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas czwartej edycji Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta odbędzie się profesjonalny trening "North Sails Go 4 Speed", w którym nieodpłatnie mogą wziąć udział wszystkie załogi zgłoszone do tej imprezy. W trosce o jak najwyższy poziom regat, wydarzenie wzbogacone zostało o cykl szkoleniowy dla uczestników. 28 maja specjaliści North Sails towarzyszyć będą załogom podczas wyścigów, po to, by po spłynięciu do Mariny Gdynia przeprowadzić analizę "North Sails Coaching". O tych wydarzeniach oraz o mistrzostwach Europy ORC, które odbędą się w Gdańsku w 2017 roku, rozmawiał z naszym portalem żeglarz regatowy oraz morski Michał Korneszczuk. Jest on także przedstawicielem jednego z partnerów Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta, żaglowni North Sails w Polsce.

WP SportoweFakty: Na czym będzie dokładnie polegał trening "North Sails Go 4 Speed" a na czym "North Sails Coaching"?

Michał Korneszczuk: Trening "North Sails Go 4 Speed" to wydarzenie, w którym będziemy ćwiczyć określone manewry pod okiem trenerów. I tak, jak na każdym treningu, będziemy mieć czas na popełnianie błędów i omawianie ich na bieżąco. Z kolei "North Sails Coaching" to usługa, którą wprowadzamy podczas Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta, polegająca na monitorowaniu rzeczywistych wyścigów i ich analizie po zakończonym dniu na wodzie. Będziemy się starali wyłapać dobre i złe manewry poszczególnych załóg.

Czy te szkolenia oraz treningi mogą wpłynąć na poziom bezpieczeństwa na wodzie w trakcie regat w przyszłości? Bo wiadomo, że każdy żeglarz może być na różnym poziomie przeszkolenia i znajomości przepisów.

- W myśl zasady że wiedzy nigdy za dużo, każdemu zawodnikowi przyda się trening i szkolenie. Jeśli dana załoga będzie bardziej kompetentna, to łatwiej poradzi sobie z nietypowymi sytuacjami, również tymi potencjalnie groźnymi. Każdy chce poprawić swoje umiejętności, więc zdobyta wiedza na pewno zaprocentuje i przełoży się na wzrost bezpieczeństwa i podniesienie poziomu wyścigów w przyszłości.

ZOBACZ WIDEO Kawęcki myślami w Rio. "Mam ciarki na plecach" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W Żeglarskim Pucharze Trójmiasta startuje wiele jachtów różnego rodzaju więc uczestników jest bardzo dużo. Czy starczy czasu, żeby wszyscy mogli zaznajomić się tą nowością?

- Będziemy starać się poświęcić uwagę jak największej liczbie załóg. Ale już dziś zachęcamy do wysłania nam zgłoszenia, które poinformuje nas o tym, która załoga chciałaby abyśmy zwrócili uwagę na konkretny element ich żeglarskiego warsztatu. Wystarczy wysłać e-mail na adres info@pl.northsails.com z informacją o nazwie jachtu i numerze na żaglu oraz wiadomością na co mielibyśmy zwrócić uwagę.

Impreza na Zatoce Gdańskiej poza rywalizacją o jak najlepsze miejsca jest dla wielu także świetną zabawą. Czy wiadomo już jak duże zainteresowanie tymi treningami oraz szkoleniami jest wśród uczestników i czy uważają je za potrzebne?

- Trening "North Sails Go 4 Speed" odbył się po raz pierwszy w zeszłym roku. I już wtedy otrzymaliśmy sygnały, abyśmy rozbudowywali nasz program szkoleniowy. Stąd właśnie tegoroczna, wspólna z Żeglarskim Pucharem Trójmiasta, inicjatywa.

W 2017 roku odbędą się w Gdańsku mistrzostwa Europy ORC. Na czym polegają regaty tego rodzaju? Czy wyprzedzenie rywali na wodzie może nie gwarantować końcowego zwycięstwa?

- Żeglarstwo morskie to sport dość indywidualny. Zawodnicy mają do dyspozycji rożne jednostki. Niektóre szybsze, inne wolniejsze. Formuła ORC to naukowo opracowany system, który wyrównuje szanse wolniejszych i szybszych jednostek. Niejednokrotnie zdarza się, że najszybszy jacht nie wygrywa regat.

Skąd pomysł na to, żeby takie zawody odbyły się właśnie w Polsce?

- Od kilku lat obserwujemy zainteresowanie polskich żeglarzy tego typu zawodami. Polskie załogi startują w Mistrzostwach Świata i Europy za granicą. To zmotywowało Pomorski Związek Żeglarski do złożenia oferty organizacji ME 2017 w Gdańsku.

Jakie korzyści mogą z tego płynąć dla naszego kraju lub dla miasta, które je organizuje?

- Jest to olbrzymia promocja dla miasta gospodarza, podobnie zresztą jak w innych dziedzinach sportu. Mistrzostwa Europy to wydarzenie, które odbija się szerokim echem w Polsce i za granicą.

Co mogło przeważyć o tym, że to właśnie nam została powierzona organizacja tych mistrzostw?

- Od lat w Polsce organizowane są regaty rangi europejskiej i światowej, w różnych dyscyplinach żeglarskich. Polska, a zwłaszcza region Trójmiasta jest znany z dobrej ich organizacji. W żeglarstwie morskim nie było w Polsce imprezy o randze międzynarodowej od ponad 20 lat. To dowód uznania, z którego możemy być dumni.

Rozmawiał Maciej Frąckiewicz

Komentarze (0)