ME w klasie RS:X: Dziarnowska druga, Tarnowski trzeci po pierwszych wyścigach

Materiały prasowe / PZŻ
Materiały prasowe / PZŻ

Maja Dziarnowska zajmuje drugie, a Paweł Tarnowski trzecie miejsce po pierwszym dniu mistrzostw Europy w windsurfingowej olimpijskiej klasie RS:X, które odbywają się w Marsylii - informuje obecny na mistrzostwach Maciej Frąckiewicz.

Był to długi i wyczerpujący dla zawodników dzień. Od rana wiatr wiał z taką siłą, że organizatorzy zastanawiali się czy posyłać deskarzy na wodę. Skończyło się na tym, że flota męska wypłynęła na akwen, ale ostatecznie zawrócono ją na brzeg i postanowiono poczekać aż wiatr się uspokoi. Po godzinie 14:00 windsurferzy po raz kolejny pojawili się na wodzie i tym razem udało się przeprowadzić po trzy wyścigi dla każdej z grup. Impreza ma charakter otwarty więc mogą w niej startować zawodnicy spoza Europy.

Najlepiej z reprezentantów Polski w tym silnym wietrze poradziła sobie Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot), która w pierwszym wyścigu była trzecia, a następnie druga oraz szósta i w całych regatach zajmuje bardzo dobrą, drugą pozycję. Niepokonana tego dnia była zawodniczka gospodarzy Helene Noesmoen, która wygrała wszystkie trzy starty i pewnie prowadzi, wyprzedzając Polkę o osiem punktów. Trzecia jest brązowa medalistka mistrzostw świata, Holenderka Lilian de Geus (miejsca 2., 4. i 9.).

- Czekałam na takie warunki, chociaż preferuję trochę słabszy wiatr. Dzisiaj było tak sztormowo, że gdyby wiało z siłą kilku węzłów więcej to podejrzewam, że moglibyśmy nie dać rady ukończyć wyścigów. Do tego dochodziła duża fala, która bardzo przeszkadzała w pływaniu. Ścigaliśmy się przy górze, od której odbijały się te fale i wracały więc było to wybijające z rytmu. Na pewno muszę pewniej zachowywać się na startach. Sparaliżował mnie trochę ten pierwszy, bo wiele osób mówiło, że w końcu są moje warunki i może w końcu wygram. Na pewno mogłam lepiej startować oraz dać z siebie więcej i to jest mój plan na jutro - powiedziała Maja Dziarnowska po zejściu na brzeg.

Szóstą ogólnie, a czwartą w klasyfikacji europejskiej pozycję zajmuje broniąca tu srebrnego medalu Zofia Noceti-Klepacka (Legia Warszawa). Brązowa medalistka igrzysk w Londynie dwa miejsca czwarte przedzieliła dziesiątym. W pierwszej dziesiątce znajduje się jeszcze jedna nasza deskarka, Agnieszka Bilska (GKŻ Gdańsk), która po miejscach szóstym, ósmym oraz szesnastym zajmuje ósmą lokatę w klasyfikacji generalnej.

ZOBACZ WIDEO Regaty Vendee Globe: do trzech razy sztuka

{"id":"","title":""}

Dopiero dwudziesta szósta jest Kamila Smektała (YKP Warszawa) - miejsca 32., 14. i 31., a trzydziestą pierwszą pozycję zajmuje mistrzyni świata Małgorzata Białecka (miejsca 30., 32. i 26.) z klubu SKŻ Ergo Hestia Sopot. Z kolei na trzydziestej czwartej pozycji znajduje się jej klubowa koleżanka Karolina Lipińska (miejsca 21., 46. i 32.), trzy lokaty dalej plasuje się Patrycja Lis (KS Baza Mrągowo) - miejsca 33., 40. i 37., a czterdziesta siódma jest, reprezentująca AZS Poznań, Zuzanna Czuryło (nieukończony wyścig oraz miejsca 45. i 43.).

Wśród panów bardzo dobrze mistrzostwa Europy rozpoczął brązowy medalista sprzed roku Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot). 23-latek mijał linię mety na miejscach trzecim, drugim oraz pierwszym w swojej grupie i zajmuje trzecią pozycję w całych regatach. Prowadzi Francuz Louis Giard, po tym jak dwa razy był najlepszy i raz trzeci. Drugi z taką sama ilością punktów jest reprezentant Izraela Nimrod Mashiah, który przypływał na takich samych miejscach jak lider, ale on rywalizował w innej grupie.

- Dopiero trzy dni temu wróciłem do treningów po rozcięciu stopy więc cieszę się bardzo z takiego początku regat. Nasz trener Przemysław Miarczyński powiedział, że rozpędzam się więc mam nadzieję, że tak będzie. Wiało dzisiaj bardzo mocno i towarzyszyła temu stroma i wysoka fala. W związku z tym pływało się ciężko, ale ja lubię ścigać się w takich warunkach. Miejsca trzecie, drugie oraz pierwsze są bardzo dobrymi wynikami. Mam nadzieję, że jutro także będzie dobrze wiało i że uda mi się dopływać do mety na podobnych pozycjach - powiedział Paweł Tarnowski.

Pozostali Polacy radzili sobie znacznie gorzej. Dopiero czterdziestą trzecią pozycję zajmuje reprezentant Volvo Youth Sailing Team Poland Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń). Młody żeglarz dopływał na miejscach dwudziestym szóstym, trzydziestym drugim oraz dziewiątym. Jeszcze dalej, bo pięćdziesiąty ósmy jest jego brat Dawid Furmański (również DKŻ Dobrzyń) - miejsca 29., 28. i 30., sześćdziesiątą pozycję zajmuje Marcin Urbanowicz (SKŻ Ergo Hestia Sopot) - miejsca 30., 33. i 30., a osiemdziesiąty dziewiąty jest kolejny zawodnik klubu DKŻ Dobrzyń, Maciej Kluszczyński (miejsca 43., 42. i 47.).

W kategoriach młodzieżowych dziesiąte miejsce zajmują Aleksander Przychodzeń i Lidia Sulikowska, a jedenasta jest Weronika Marciniak (wszyscy SKŻ Ergo Hestia Sopot).

Kolejne wyścigi zaplanowane są na wtorek na godzinę 11:00. Zawody potrwają do soboty 13 maja.

Komentarze (0)