Pogoda utrudniła żeglowanie podczas 7. dnia mistrzostw świata

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Sailing Energy / World Sailing / Na zdjęciu: Ulewa nad akwenem żeglarskich mistrzostw świata w Aarhus
Materiały prasowe / Sailing Energy / World Sailing / Na zdjęciu: Ulewa nad akwenem żeglarskich mistrzostw świata w Aarhus
zdjęcie autora artykułu

Pogoda ponownie utrudniła żeglowanie zawodnikom podczas mistrzostw świata klas olimpijskich w duńskim Aarhus. Rywalizację zakończyli tego dnia Polacy ścigający się w klasie Finn.

Siódmy dzień mistrzostw świata wszystkich klas olimpijskich w Aarhus rozpoczął się od bardzo słabego wiatru. W efekcie pierwsze wyścigi rozpoczęły się dopiero po godzinie 15:00, a nie około 12:00, tak jak było to planowane. Ostatecznie po przejściu krótkiej, ale intensywnej nawałnicy oraz po ponownym braku wiatru nie wszystkie wyścigi udało się przeprowadzić, a ostatni zawodnicy zeszli z wody przed godziną 20:00. Tego dnia programową przerwę miały klasy RS:X kobiet i mężczyzn, 470 kobiet oraz Nacra 17, a fazę finałową zakończyła klasa Finn. W Danii poza walką o medale, toczy się także rywalizacja o kwalifikacje olimpijskie dla krajów na igrzyska w Tokio, a część reprezentantów Polski rozpoczęło także starania o indywidualne przepustki olimpijskie.

Najwięcej wyścigów, bo aż trzy, miały zawodniczki ze złotej grupy w klasie 49erFX. Miejsca dwudzieste drugie, czwarte oraz dwudzieste siódme w złotej grupie zajęły Aleksandra Melzacka oraz Kinga Łoboda (YKP Gdynia/AZS AWFiS Gdańsk) i pozostały na szesnastej pozycji w ogólnej klasyfikacji. Pływające w srebrnej grupie Madeleine Zielińska oraz Nadia Zielińska (AZS UWM Olsztyn) mijały linię mety ósme oraz piętnaste i przesunęły się z lokaty czterdziestej szóstej na czterdziestą czwartą. Nowymi liderkami zostały Austriaczki Tanja Frank i Lorena Abicht (miejsca 12., 6. i 1.), a najlepsze przed rokiem, Dunki Jena Hansen i Katja Salskov-Iversen są dopiero dwunaste.

Później wyścig rozpoczęli panowie w klasie 49er, ale w pewnym momencie ponownie zabrakło wiatru i został on przerwany. Skończyło się na tym, że zawodnicy wrócili na brzeg i w czwartek mają popłynąć aż cztery wyścigi. Piąte miejsce zajmują Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk), a na dwudziestej pierwszej pozycji znajdują się nasi wicemistrzowie Europy Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk/AZS Poznań). Prowadzą Francuzi Lucas Rual i Emile Amoros, a broniący tytułu Dylan Fletcher-Scott i Stuart Bithell z Wielkiej Brytanii znajdują się dopiero na dwudziestym miejscu. W klasie 49er podczas duńskich zawodów na igrzyska może zakwalifikować się osiem krajów, a pozycja załogi Przybytek/Kołodziński daje nam na razie piątą lokatę.

W klasie Laser Radial w złotej grupie żeglowały dwie Polki. W jedynym środowym wyścigu Magdalena Kwaśna (ChKŻ Chojnice) dopłynęła trzydziesta trzecia i spadła z pozycji jedenastej na osiemnastą. Z kolei trzydziesta tego dnia była Agata Barwińska (MOS SSW Iława), dzięki czemu awansowała z lokaty dwudziestej szóstej na dwudziestą czwartą. Osiemdziesiątą dziewiątą pozycję zajmuje pływająca w srebrnej grupie Anna Brzozowska z CŻ Szczecin (miejsce 39.). Nową liderką została Amerykanka Paige Railey (miejsce 37.), a broniąca tytułu Holenderka Marit Bouwmeester jest piąta. W Laserze Radialu kwalifikację olimpijską może uzyskać aż osiemnaście krajów, a pozycja Kwaśnej daje nam na razie czternaste miejsce.

ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!

W Laserze Standardzie również odbył się tylko jeden wyścig. W złotej grupie pływał tylko Tadeusz Kubiak z SEJK Pogoni Szczecin i po zajęciu miejsca czterdziestego jest czterdziesty dziewiąty. Pozostali Polacy rywalizowali w grupie srebrnej. Sześćdziesiątą piątą lokatę zajmuje Filip Ciszkiewicz z MKŻ Arki Gdynia (miejsca 15. w środę), siedemdziesiąty trzeci jest Jakub Rodziewicz z SEJK Pogoni Szczecin (miejsce 43.), a dwie pozycje dalej plasuje się Dawid Kania z ŻLKS Poznań (miejsca 26.). Prowadzenie objął broniący tytułu Cypryjczyk Pawlos Kondidis (miejsce 2.). Tutaj start w igrzyskach zapewnić może sobie czternaście państw.

W klasie Finn udało się przeprowadzić dwa wyścigi. Piotr Kula (GKŻ Gdańsk) zajął miejsca dziewiąte oraz trzydzieste drugie i przesunął się z pozycji dwudziestej drugiej na dwudziestą pierwszą na koniec regat. Polak w drugim wyścigu płynął w okolicach pierwszej dziesiątki, ale przyszła krótka nawałnica z deszczem oraz wiatrem, który w krótkim czasie wzrósł z kilku do ponad trzydziestu węzłów i nasz zawodnik miał wywrotkę. Z kolei Mikołaj Lahn (UKŻ Wiking Toruń) przypływał czterdziesty pierwszy oraz szesnasty i zamienił lokatę czterdziestą na trzydziestą dziewiątą. Pozostali Polacy ścigali się w grupie srebrnej. Pięćdziesiąty pierwszy ukończył regaty Łukasz Lesiński z YK Stali Gdynia (miejsce 13. i DNC-nie wystartował), a osiemdziesiątą drugą pozycję zajął ostatecznie Andrzej Romanowski z AZS Poznań (miejsca 32. i 37.). Liderem został złoty medalista sprzed roku, Szwed Max Salminen (miejsca 13. i 1.). Tu tylko osiem krajów może zakwalifikować się na najbliższe igrzyska. Biorąc pod uwagę, że był to ostatni dzień fazy finałowej, to Polacy powalczą o igrzyska w Tokio na innych regatach.

- Dzisiejszy dzień miał być dla mnie szansą na awans do drugiej dziesiątki. I dzięki wsparciu i radom mojego trenera Rafała Szukiela oraz Mateusza Kusznierewicza moje żeglowanie było dzisiaj zadowalające. Miałem bardzo dobre starty, co otwierało mi drogę do walki o najlepsze pozycje i po pierwszym wyścigu znajdowałem się w okolicy szesnastego miejsca w klasyfikacji generalnej. W drugim również płynąłem na wysokim miejscu, ale w pewnym momencie przyszła bardzo duża chmura i widoczność spadła do około 30 metrów, a do tego w ciągu pół minuty rozwiało się z około 8 do ponad 30 węzłów. Niestety miałem zaplątane szoty i przy takich silnych podmuchach wywróciłem się. Gdybym dopłynął do mety na pozycji, którą zajmowałem przed wywrotką to ukończyłbym regaty w okolicach piętnastego miejsca - podsumował ostatni dzień regat Piotr Kula.

Z kolei już we wtorek swój udział w mistrzostwach świata zakończyły rywalizujące w klasie 470 Agnieszka Skrzypulec oraz Jolanta Ogar (SEJK Pogoń Szczecin/UKŻ Wiking Toruń), które ostatecznie zajęły osiemnaste miejsce. W tej klasie w przypadku kobiet oraz mężczyzn kwalifikację olimpijską mogło zdobyć osiem krajów więc Polki będą musiały postarać się o miejsce na igrzyskach dla kraju na innej imprezie. Z kolei do klasyfikacji w kontekście walki o imienne przepustki olimpijskie nasze dziewczyny zdobyły trzy punkty.

Wśród mężczyzn piętnaste miejsce w jedynym środowym wyścigu w srebrnej grupie zajęli Maciej Sapiejka oraz Dominik Janowczyk (SEJK Pogoń Szczecin/WCSS), co dało im czterdziestą siódmą lokatę na koniec mistrzostw. Prowadzenie utrzymali wicemistrzowie świata, Szwedzi Anton Dahlberg i Fredrik Bergstroem (miejsce 8.). Zeszłoroczni mistrzowie Mathew Belcher i William Ryan z Australii zajmują czwartą pozycję.

U kiteboardzistów po kolejnych wyścigach czternasty jest Maks Żakowski z MKR Tramp Mielno. Prowadzenie objął Guy Bridge z Wielkiej Brytanii, który wygrał wszystkie środowe wyścigi.

Kolejne wyścigi zaplanowane są na czwartek 9 sierpnia na godzinę 12:00. Tego dnia na wodzie pojawią się wszystkie klasy, ale część z nich (Finn oraz 470 kobiet i mężczyzn) będzie miała podwójnie punktowane wyścigi medalowe dla najlepszej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Nie zobaczymy tam naszych reprezentantów. Regaty w Danii potrwają do niedzieli 12 sierpnia.

Źródło artykułu:
Czy któryś z Polaków stanie na podium się mistrzostw świata w Aarhus?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)