Kowalczyk znów to zrobiła. Dokonała tego w wyjątkowy dzień

Równo trzy tygodnie po śmierci męża, Justyna Kowalczyk-Tekieli zdobyła kolejny szczyt. Tym razem dokonała tego na granicy polsko-słowackiej.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Justyna Kowalczyk Instagram / justyna.kowalczyk.tekieli / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
17 maja zmarł Kacper Tekieli. Polski alpinista zginął podczas wspinaczki w szwajcarskich Alpach. Justyna Kowalczyk-Tekieli straciła męża i teraz sama wychowuje niespełna dwuletniego syna Hugo.

Podczas pogrzebu żona alpinisty złożyła obietnicę, którą postanowiła błyskawicznie realizować. - Będziemy żyć tak, jak Kacper nas nauczył. Nauczył nas, że trzeba żyć, bo życie jest za krótkie, żeby się przejmować pierdołami. Będziemy zdobywać góry - powiedziała Kowalczyk-Tekieli w momencie ostatniego pożegnania męża.

2 czerwca 40-latka pochwaliła się zdobyciem Giewontu. Na Instagramie zamieściła filmik ze szczytu. W dodatku, dokonała tego biegiem, bowiem trasa 10,5 km zajęła jej godzinę i 25 minut.

W środę, 7 czerwca, późnym popołudniem mistrzyni olimpijska dodała relację na Instagramie. Pokazała na niej, że udało jej się zdobyć kolejny szczyt. Tym razem padło na Kopę Kondracką, znajdującą się na granicy polsko-słowackiej.

Na krótkim nagraniu zamieściła wymowny hasztag - "#3tygodnie". Dodała do niego czarny emotikon serca. Był on odniesieniem do dotarcia na szczyt po trzech tygodniach od śmierci jej męża.
Fot. Instagram Fot. Instagram

Przeczytaj także:
Tak ciężko jej bez męża. Najnowszy wpis wzrusza do łez

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×