Nowa władza, nowe porządki. Przekonał się o tym m.in. PZPN, któremu Sławomir Nitras zablokował dotację na sztandarowy projekt związku.
Mowa o budowie kompleksu w Otwocku, który miał być "domem" reprezentacji z siedmioma boiskami, halą i pięciogwiazdkowym hotelem. Inwestycja miała wynieść ok. 300 mln zł, a zdecydowana większość miała pochodzić z budżetu państwa.
Czy podobnych zdarzeń nie boi się Adam Małysz, prezes PZN? - Śpi pan spokojnie po zmianie rządu? - zapytano niegdyś znakomitego skoczka.
ZOBACZ WIDEO: Sonda z kibicami w Zakopanem. Czy Kamil Stoch powinien odejść na emeryturę?
- Rozmawiałem już z ministrem Nitrasem. Nie dziwię się, że duże inwestycje są prześwietlane, aby sprawdzić, czy są one w ogóle potrzebne, a jeśli tak, to czy wszystko zostało zaplanowane prawidłowo i nie doszło do nadużyć - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.
Małysz uspokoił, że nie ma żadnych obaw co do współpracy z nowym rządem. - Jeśli chodzi o nasz związek, to ja jestem jak najbardziej spokojny - przyznał.
- Póki co, jesteśmy bardzo lojalnym i uczciwym partnerem. Nie tylko w stosunku do sponsorów, ale także wobec Ministerstwa Sportu i Turystyki. Uzyskałem tam zapewnienia, że będziemy kontynuować swoją dotychczasową pracę - zakończył wątek.
Zobacz także:
Kłopoty na MŚ w lotach. Zmiany w programie!
Klasa. Tak na dramat Laniska zareagował Kubacki