- Wziąłem w leasing BMW X6. Miałem wątpliwości. Myślałem: "po co mi to auto? Drogie jak cholera, luksusowe jak cholera". Ale chciałem spełnić swoje marzenie! Ciężką pracą zarobiłem pieniądze i postanowiłem sprawić sobie radość - powiedział Małysz na łamach Faktu. Nowe auto dwukrotnego medalisty z Vancouver jest warte 300 tys. zł.
Małysz nie ma za wiele czasu na testowanie nowego samochodu, gdyż już w najbliższy weekend odbędą się zawody PŚ w fińskim Lahti. Orzeł z Wisły postara się tam pokonać Simona Ammanna, z którym dwukrotnie przegrał w Vancouver.
Źródło artykułu: