W sobotę na najwyższym stopniu podium stanął Lukas Mueller, który w swoich próbach uzyskał odpowiednio 98,5m i 93m. Drugie miejsce zajął jego rodak Markus Eggenhofer (93,5m oraz 96,5m), a trzeci był Thomas Diethart, który lądował na 95,5m i 94m.
W ścisłej czołówce znaleźli się również 19-letni Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes (96,5m i 90,5m), Stefan Thurnbichler (94,5m i 91,5m) oraz aktualny mistrz Słowacji Thomas Zmoray, który dotknął nartami zeskoku na 94m oraz 91,5m.
Warto zaznaczyć, że na starcie pojawili się skoczkowie z egzotycznych państw. W zmaganiach na słynnej "Alpenarena" wzięli bowiem udział prowadzeni przez znanego słoweńskiego szkoleniowca Vasję Bajca Turcy, Węgrzy, Bułgar, a nawet Chorwat i trzeba przyznać, że pokazali się naprawdę z bardzo dobrej strony, a najwyżej z nich, bo na 25. pozycji nieoczekiwanie został sklasyfikowany ten ostatni - Urban Zamernik (84,5m i 82m). Do finałowej serii awansowali też Samet Karta, Deyan Funtarov i Faik Yuksel.
W niedzielę ponownie bezkonkurencyjny okazał się były MŚJ (98,5m i 89m), który tym razem wyprzedził Czecha Cestmira Koziska (91m i 90m) i Stefana Hayboecka (93m i 85,5m).
Zdecydowanie poniżej oczekiwań podczas weekendu w Villach wypadł mający polskie korzenie Arthur Pauli.
W trzecioligowych rozgrywkach zabrakło biało-czerwonych.
Kolejny przystanek FIS Cup 24-25 lipca w Szczyrbskim Plesie.