Codzienny przegląd narciarski (22.10)

Vincent Vittoz uzyskał najlepszy czas w trakcie pierwszych zawodów francuskiej kadry na lodowcu nieopodal Tignes. Większość reprezentacji przebywa jednak w Ramsau, gdzie nie brak również najlepszych biegaczek szwedzkich. Zarówno Charlotte Kalla jak i Anna Haag liczą na sukcesy na mistrzostwach świata w Oslo.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Sprawdzian w Tignes

Do pierwszych poważnych zawodów narciarskich w Muonio, Bruksvallarnie i Beitostoelen pozostały jeszcze trzy tygodnie, jednak Francuzi pierwszy test odbyli już w czwartek. Kadra trójkolorowych przebywa na lodowcu koło Tignes. Sprawdzian najlepiej zdał Vincent Vittoz, który w minizawodach z udziałem narciarzy z reprezentacji A i B uzyskał czas lepszy o dwie sekundy niż Jean-Marc Gaillard i o siedem niż Maurice Manificat. Słabiej wypadł Emmanuel Jonnier, który miał dziewiąty wynik ze stratą minuty i dziewiętnastu sekund do Vittoza. Testowe zawody rozegrane zostały według tradycyjnych zasad - biegacze ruszali na trasę indywidualnie, co trzydzieści sekund.

Mistrzostwa świata głównym celem

Charlotte Kalla od 2008 roku jest jedną z największych gwiazd biegów narciarskich. Szwedka to mistrzyni olimpijska z Vancouver na 10 kilometrów; w swym dorobku ma również wygraną w Tour de Ski. Kalla nie miała jednak dotąd szczęścia do mistrzostw świata. Nic więc dziwnego, że teraz jej główny cel to sukces w Oslo. - Program mistrzostw jest znacznie lepszy niż ten na igrzyskach, a poza tym teraz nie będzie trzeba lecieć na inny kontynent i tam się aklimatyzować. Mistrzostwa świata będą dla mnie najważniejsze. Chcę właśnie wtedy osiągnąć optymalną formę, walczyć jak tylko się da, i wejść na szczyt. Mój drugi cel to bez wątpienia Tour de Ski. To naprawdę świetne zawody, a ja mam z nich bardzo dobre wspomnienia - powiedziała Szwedka, która raz wygrała już Tour, w 2008 roku, gdy nie była jeszcze zaliczana do ścisłej czołówki. Obecnie Kalla wraz z całą kadrą swojego kraju przebywa na lodowcu w Ramsau. - Naprawdę miło jest znów biegać po śniegu. Jest duża różnica między prawdziwym bieganiem na nartach, a nartorolkami. Cieszy też, że atmosfera w naszej drużynie jest znakomita.

"Chcę błyszczeć"

Ambitne plany na zbliżający się wielkimi krokami sezon ma także Anna Haag. Rodaczka Kalli na igrzyskach w Vancouver po raz pierwszy wywalczyła indywidualny medal, a teraz liczy na sukcesy w Oslo. Niedawno Szwedka przyznała, że chce pobiec we wszystkich sześciu konkurencjach, jednak teraz nieco zmieniła pierwotne plany. - Wystąpię w pięciu biegach, zrezygnuję ze sztafety, lub sprintu drużynowego, gdyż w terminarzu są zbyt blisko siebie. Ale czekam na nie tylko na mistrzostwa świata, gdyż chcę błyszczeć także w trakcie Tour de Ski i w Pucharze Świata. Chcę skończyć sezon w najlepszej dziesiątce klasyfikacji generalnej PŚ - powiedziała Haag.

Bez włoskich gwiazd w Tourze

Podczas gdy Szwedki chcą walczyć o wygraną w Tour de Ski wiadomo już, że gwiazdy reprezentacji Włoch nie wystąpią w tych zawodach. Silvio Fauner, dyrektor kadry, a niegdyś świetny biegacz, ogłosił, że z udziału w Tourze zrezygnował Pietro Piller Cottrer, a w jego ślady najprawdopodobniej pójdą także Arianna Follis i Marianna Longa. Możliwy jest za to start Giorgio Di Centy, jednak i w jego przypadku nie jest to jeszcze pewne. Włosi stawiają na mistrzostwa świata i chcą wykorzystać przełom grudnia i stycznia, gdy odbywa się Tour, na zgrupowanie, gdzie będą szlifować formę. Wspomniany Piller Cottrer po mistrzostwach świata w Oslo kończy karierę. Głównym celem doświadczonego zawodnika jest bieg na 50 kilometrów. - Myślę o nim już od dłuższego czasu. Tam w 1997 roku wszystko się zaczęło gdy wygrałem po raz pierwszy i być może również tam wszystko się po czternastu latach skończy - mówił przed rokiem w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl

Czytaj również:

Medal Tomasza Sikory sprzedany za 55 500 złotych -> Więcej

Siedmiu Polaków w PŚ! -> Więcej

Carla Janka nagrodzony przez dziennikarzy -> Więcej

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×