Ostatni sezon w karierze Petry Majdić

Petra Majdić potwierdziła, że najbliższy sezon będzie ostatnim w jej karierze. Słowenka podjęła wiosną kolejną próbę dojścia na szczyt po kraksie na treningu przed sprintem w Vancouver, gdy złamała kilka żeber i przebiła płuco. Obecnie przyznaje, że jest w dobrej dyspozycji, jednak po mistrzostwach świata w Oslo chce się rozstać z wyczynowym uprawianiem sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

Wiosną tego roku nie było pewne, czy Petra Majdić w ogóle pojawi się jeszcze na trasach. Na igrzyskach olimpijskich kilkadziesiąt minut po wypadku, na skutek którego doznała poważnych kontuzji, na środkach przeciwbólowych pobiegła po brąz w sprincie, jednak później wycofała się już z dalszej części sezonu. W maju po rehabilitacji ogłosiła, że wraca, gdyż nie chce odejść z uwagi na wypadek, a mentalnie czuje się wciąż bardzo dobrze. We wtorek Słowenka zapowiedziała jednak, że po mistrzostwach świata w Oslo zakończy karierę.

- Tak, to będzie mój ostatni sezon. Lubię zawsze robić wszystko na sto procent, w pełni profesjonalnie, ale z wiekiem staje się to coraz trudniejsze. Chcę więc za rok spróbować w życiu czegoś nowego, a nie być nadal przy sporcie i prezentować być może już średni poziom – mówi Majdić, która pokusiła się także o ocenę sił przed nowym sezonem. - W każdym biegu o wygraną walczy od pięciu do dziesięciu dziewczyn. Piętnastka może liczyć się w walce o podium. Ciekawe, że każda z czołówki mówi teraz, że się mocno poprawiła, i że jest lepiej przygotowana niż dawniej. Zobaczymy. Myślę, że w tym sezonie bardzo mocne będą Szwedzki Anna Haag i Charlotte Kalla. Wielki potencjał w stylu dowolnym ma także Niemka, była biathlonistka Miriam Goessner.

Jakie są plany Słowenki na najbliższy sezon? Majdić przyznaje, że chce zdobyć Kryształową Kulę. - Nie chciałam stracić mistrzostw świata w Oslo, miejscu skąd wyrosły korzenie biegów narciarskich. Ale do mistrzostw jeszcze bardzo wiele czasu i nie myślę o nich jeszcze zbyt wiele. Ważniejszy jest dla mnie teraz Puchar Świata, który bardzo chcę wygrać. Najpierw istotny będzie więc bardzo dobry występ w Tour de Ski, bo tam mogę zdobyć najwięcej punktów.

Ostatnie tygodnie Petra spędziła, podobnie jak bardzo wiele jej rywalek, w austriackim Ramsau, gdzie trenowała na lodowcu. Wkrótce przenosi się do fińskiego Muonio, gdzie za dwa i pół tygodnia po raz pierwszy stanie na starcie, w tradycyjnych zawodach FIS otwierających sezon.

Źródło artykułu: