Codzienny przegląd narciarski (18.11)

W Skandynawii podobnie jak przez cały ostatni weekend także w dni powszednie nie brak testowych sprawdzianów poszczególnych reprezentacji w różnych dyscyplinach. W środę rywalizowali biathloniści oraz kombinatorzy norwescy, odpowiednio w Oestersund oraz w Lillehammer.

Sprinty w Oestersundzie

We wtorek w Oestersundzie rozegrano biathlonowe sprinty. W rywalizacji pań na starcie stanęły Francuzki i Chinki. W testowych zawodach najszybsza okazała się Marie Dorin, która była bezbłędna strzelnicy i wyprzedziła Xue Dong o dwadzieścia jeden sekund, a Marie-Laure Brunet o dwadzieścia pięć. Konkurencja wśród panów również była międzynarodowa - oprócz Francuzów pobiegli także, acz nie w komplecie, kadrowicze ze Szwecji. Lepsi okazali się "Trójkolorowi" - triumfował Martin Fourcade przed swoim bratem Simonem, Jeanem Guillame'm Beatrixem i Vincentem Jayem. Najlepszy z gospodarzy okazał się utalentowany Fredrik Lindstroem.

Kombinują w Lillehammer

W norweskim Lillehammer do środy trenował nie tylko Adam Małysz. Przebywa tam także kadra Francji w kombinacji norweskiej, która odbyła testowe zawody mające mieć znaczenie przy wyborze reprezentacji na zawody Pucharu Świata w Kuusamo. Niespodzianki nie było - już na skoczni po próbie na odległość 139 metrów najlepszy był Jason Lamy Chappuis, który utrzymał przewagę na trasie i triumfował z czasem lepszym o trzydzieści trzy sekundy niż Francois Braud (138,5 metra na skoczni). Kolejne lokaty zajęli Sebastian Lacroix, Maxim Laheurte i Guy Lafarge.

Rezygnują z Touru

Marit Bjoergen nie będzie jedyną Norweżką, która nie wystąpi w nowej edycji cyklu Tour de Ski. W środę decyzję o rezygnacji z występu w zawodach odbywających się na początku stycznia ogłosiła kolejna norweska rywalka Justyny Kowalczyk, Vibeke Skofterud, a także jej dwaj rodacy, Eldar Roenning i Martin Johnsrud Sundby. Wszyscy w trakcie Tour de Ski mają zamiar przygotowywać poprzez treningi optymalną formę na mistrzostwa świata w Oslo.

Behle o Goessner

Miriam Goessner, młoda biegaczka narciarska i biathlonistka, ogłosiła niedawno, że stawia na biathlon. W ciągu swojej dotychczasowej krótkiej kariery Niemka znacznie lepiej spisywała się jednak w biegach, a Petra Majdić wspominała nawet, że nie zdziwi się, jeśli Goessner w stylu dowolnym będzie w nowym sezonie naprawdę mocna. Decyzja o powrocie do biathlonu, w którym Niemka zaczynała swoje starty, oznacza osłabienie niemieckiej sztafety biegowej. Jochen Behle, trener kobiecej kadry, a niegdyś znany biegacz, uważa jednak, że Goessner i tak wróci do biegów. - Oczywiście, jeśli chce to może próbować w biathlonie. Ale jestem pewny, że dla niej lepsze są biegi narciarskie. Jest bardzo młoda i najwyraźniej nie wie jeszcze sama do końca czego chce. Myślę, że prędzej czy później wybierze jednak biegi - powiedział Behle.

Komentarze (0)