Warunki były ekstremalne - komentarze po drużynowym konkursie skoków w Kuusamo

Status quo w świecie skoków narciarskich zachowane – konkursy drużynowe wygrywają Austriacy. W sobotę w Kuusamo było podobnie i zawodnicy Alexandra Pointnera po raz kolejny odnieśli zwycięstwo. Po zakończeniu konkursu podkreślali jednak, że najważniejsze zawody dopiero przed nimi.

Thomas Morgenstern (Austria, pierwsze miejsce): Jak zawsze w Kuusamo warunki były ekstremalnie trudne. To jak się zaprezentowaliśmy było znakomite. Skakałem jako pierwszy w drużynie, to świetna rola, potem mogłem już tylko oglądać jak skaczą inni. W tej chwili jestem w stanie skakać regularnie i na wysokim poziomie. Czekam już na niedzielę i kolejne ekstremalne skoki.

Wolfgang Loitzl (Austria, pierwsze miejsce): Warunki nie były łatwe z powodu wiatru. Niemniej, był to dla nas dobry początek sezonu. To pomaga, jeśli wiesz, że w składzie prócz ciebie są Morgenstern, Schlierenzauer, Kofler, bo wtedy łatwiej o dobry wynik całego zespołu. Najważniejsze drużynowe zawody będą jednak w Oslo i mam nadzieję, że do tego czasu znacznie się poprawię, bo na pewno poprawią się też inne zespoły. Zawsze dobrze jest wygrać pierwszy konkurs, ale sezon jest długi i wiele czasu pozostało jeszcze do mistrzostw świata.

Andreas Kofler (Austria, pierwsze miejsce): Szczególnie mój pierwszy skok był udany. To dobrze, zwiększa to pewność siebie. Temperatura była bardzo niska, czuję, że zmarzłem.

Gregor Schlierenzauer (Austria, pierwsze miejsce): Dzięki moim kolegom miałem na końcu komfortową sytuację. Jestem zadowolony ze swoich skoków. Cieszę się, że wrócił głód skakania, bo w ciągu lata to uczucie nieco zniknęło.

Anders Bardal (Norwegia, drugie miejsce): Naszym celem było poprawić się w stosunku do ubiegłego sezonu i to się nam udało. Mam nadzieję, że w ciągu sezonu uda nam się zbliżyć do Austriaków. W sobotę skakałem dobrze i jestem zadowolony z tego jak wygląda dla mnie początek sezonu. Jestem na właściwej drodze. Moje skoki były po prostu ok, nie gorsze i nie lepsze. Mam nadzieję, że w niedzielę się poprawię, ale główne cele to i tak mistrzostwa świata w Oslo oraz otwarcie nowej skoczni w Vikersund.

Bjoern Einar Romoeren (Norwegia, drugie miejsce): To nie był mój dobry dzień. Moje skoki wciąż są niestabilne. Nie mam jeszcze tej niezbędnej regularności.

Noriaki Kasai (Japonia, trzecie miejsce): Było tu naprawdę zimno. Jesteśmy zadowoleni z naszych skoków i z tego trzeciego miejsca. Teraz mamy nadzieję, że w następnym konkursie drużynowym zajmiemy już nie trzecią, a drugą lokatę.

Komentarze (0)