Znakomity występ Justyny Kowalczyk! Polka druga w La Clusaz!

Pierwszy w tym sezonie bieg ze startu wspólnego dostarczył wielkich emocji. Choć dystans liczył piętnaście kilometrów bardzo szybko rozstrzygnęło się kto będzie walczył o zwycięstwo. Po 3,75 kilometra na trasie był umiejscowiony pierwszy lotny finisz, na którym najszybsza była Justyna Kowalczyk przed Marit Bjoergen i Kristin Stoermer Steirą co oznaczało, że ta trójka biegaczek wywalczyła dla siebie odpowiednio piętnaście, dziesięć i pięć dodatkowych punktów Pucharu Świata. Walcząc na podbiegu narzuciły one wysokie tempo i czołowa grupa momentalnie mocno się podzieliła. Polka i dwie Norweżki oderwały się wówczas od rywalek i szybko uzyskały taką zaliczkę, że wiadomo było, iż nikt inny nie będzie już w stanie wmieszać się w ich rywalizację o podział miejsc na podium.

Cały bieg liczył piętnaście kilometrów, więc żadna z trójki liderek nie zaryzykowała przedwczesnego ataku; na dość płaskiej trasie w La Clusaz nie było zresztą ku temu odpowiednich miejsc. W tej sytuacji walka o lokaty na podium rozstrzygnęła się w samej końcówce. Justyna Kowalczyk przez znaczną część dystansu plasowała się na trzeciej pozycji, jednak w momencie gdy biegaczki były już na ostatnim podbiegu, a do mety pozostawał mniej niż kilometr, Polka zaatakowała. Nasza zawodniczka przedarła się na pierwsze miejsce, a jej tempo wytrzymała tylko Marit Bjoergen. Druga z Norweżek, Kristin Stoermer Steira, zaczęła tymczasem tracić kolejne metry i w tym momencie wiadomo już było, że nie powtórzy swojego sukcesu sprzed dwóch lat, gdy w La Clusaz była najlepsza.

Na ostatnich kilkuset metrach Kowalczyk stoczyła z Bjoergen pasjonujący pojedynek. Na finałową prostą jako pierwsza wyszła Norweżka. Nasza zawodniczka starała się jeszcze wyprzedzić rywalkę, jednak Bjoergen okazała się zbyt mocna. Różnica, jaka podzieliła obydwie biegaczki, to zaledwie sekunda. Choć Norweżka była minimalnie szybsza, Kowalczyk nie ukrywała zadowolenia z kolejnego znakomitego występu. Przekraczając linię mety uniosła ręce w geście radości, a na jej twarzy gościł uśmiech.

-> Dwa rekordy Marit Bjoergen w La Clusaz

-> Justyna Kowalczyk: Bieg był ciężki, ale jestem usatysfakcjonowana

Z uwagi na dodatkowe lotne finisze na trasie w La Clusaz można było zdobyć więcej punktów Pucharu Świata niż zwykle. Justyna Kowalczyk wygrała obydwie premie, dzięki czemu oprócz standardowych osiemdziesięciu punktów otrzymała ponadto kolejnych trzydzieści. Bjoergen za premie otrzymała dwadzieścia "oczek", dzięki czemu za sobotni bieg łącznie wywalczyła ich sto dwadzieścia, przy stu dziesięciu Polki.

-> Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata

Polscy kibice mogą być jednak zadowoleni nie tylko ze świetnego biegu liderki naszej kadry, ale i z uwagi na znakomity wynik Pauliny Maciuszek. Druga z Polek cały czas plasowała się na punktowanych miejscach i linię mety przekroczyła jako dwudziesta pierwsza. 25-letnia Polka nigdy wcześniej nie zdobyła jeszcze punktów Pucharu Świata, a w La Clusaz jej dorobek wyniósł od razu dziesięć "oczek". Do Bjoergen Maciuszek straciła trzy minuty i dziewięć sekund. Punktów pucharowych nie zdobyły za to Ewelina Marcisz i Agnieszka Szymańczak, które zajęły odpowiednio czterdzieste pierwsze i czterdzieste drugie miejsce. Ich strata wyniosła ponad pięć minut. Piąta z Polek, Martyna Galewicz, zeszła z trasy i nie ukończyła biegu.

W sobotę w La Clusaz odbędzie się jeszcze bieg mężczyzn na dystansie 30 kilometrów ze startu wspólnego, także stylem dowolnym. Na niedzielę zaplanowano natomiast sztafety. W naszym zespole Justyna Kowalczyk wystąpi na drugiej zmianie.

Wyniki biegu pań na 15 kilometrów ze startu wspólnego: