Łukasz Kruczek postanowił więc, że w najbliższej edycji tej niezwykle prestiżowej imprezy wystartują Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula, Marcin Bachleda, Dawid Kubacki i Krzysztof Miętus. O ile pierwszych nazwisk zabraknąć nie mogło, o tyle ostatnie dwa budzą niemałe kontrowersje. Spowodowane jest to głównie słabą formą tej "dwójki" oraz bardzo udanymi występami w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Turcji Rafała Śliża i Piotra Żyły.
Przypomnijmy, że podopieczni Kruczka sprawdzą swoją formę tradycyjnie dwudziestego szóstego grudnia, kiedy na Wielkiej Krokwi zostanie rozegrany konkurs świąteczny w ramach mistrzostw Polski. Inauguracja TCS odbędzie się dwa dni później, bo właśnie wtedy kwalifikacjami w niemieckim Oberstdorfie rozpocznie się narciarski "Wielki Szlem". Potem rywalizacja przeniesie się do Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen.