Norweskie rodzeństwo podbija niemieckie Ruhpolding

Zwycięstwem Tory Berger zakończył się sobotni bieg sprinterski pań na dystansie 7,5km w niemieckiej miejscowości Ruhpolding. Obok Norweżki na podium stanęły także reprezentantki gospodarzy - druga była Andrea Henkel, a trzecia Magdalena Neuner. Z bardzo słabej strony zaprezentowały się natomiast nasze zawodniczki.

Wymarzony początek weekendu w Ruhpolding dla jednej z najpopularniejszych rodzin biathlonowych. W piątek żadnych szans swoim rywalom nie dał biegnący niczym "błyskawica" Lars Berger, a dzień później przyszedł czas na jego o dwa lata młodszą siostrę - Torę, która po raz pierwszy w tym sezonie wygrała zawody zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata. Kluczem do końcowego sukcesu mistrzyni olimpijskiej z Kanady było oczywiście bezbłędne strzelanie, ale przede wszystkim bardzo dobry bieg, dzięki czemu o zaledwie 1,1 punktu wyprzedziła Andreę Henkel, która również nie odnotowało ani jednego "pudło". Raz pomyliła się za to trzecia w klasyfikacji - Magdalena Neuner. Znakomita dwuboistka naszych zachodnich sąsiadów tradycyjnie rewelacyjnie spisała się jednak na trasie, co pozwoliło jej stanąć na najniższym stopniu podium i pokonać wiele zawodniczek z zerowym kontem.

Sobotnie zawody pań zakończyły się dość niespodziewanie, a to ze względu na brak w ścisłej czołówce jakiejkolwiek przypadkowej narciarki. Dalsze lokaty przypadły bowiem Rosjance Oldze Zajcewej, Francuzce Marie Laure Brunet, Słowaczce Anastazji Kuzminie, czy utytułowanym Skandynawkom - Annie Carin Zidek, Kaisie Maekaeraeinen, Helenie Ekholm oraz bezkonkurencyjnej w Oberhofie Annie Kristin Flatland.

Ciekawostką jest naprawdę udany występ trzydziestej piątej ostatecznie Laury Souli - przedstawicielki... Andory. 23-latka wcześniej walczyła o jak najwyższe pozycje dla Kraju Trójkolorowych, a w 2006 roku zdobyła nawet brązowy medal mistrzostw świata juniorów.

Pod nieobecność prawdopodobnie chorej Agnieszki Cyl zdecydowanie poniżej oczekiwań wypadły Polki, z których najwyżej, choć dopiero na pięćdziesiątej pozycji sklasyfikowana została Paulina Bobak (0). 69. z trzema karnymi rundami była Magdalena Gwizdoń, a najsłabszym ogniwem w biało-czerwonym zespole okazała się tym razem zaledwie 93. Katarzyna Pitoń (+4).

W niedzielę ostatni akord rywalizacji w Ruhpolding, a mianowicie biegi pościgowe. Kwadrans po trzynastej na trasę wyruszą panowie, a więc dwie godziny przed rozpoczęciem żeńskiej konkurencji.

Wyniki sobotniego sprintu kobiet w Ruhpolding:

MZawodniczkaKrajCzas
2 Andrea Henkel Niemcy +1,1 (0)
3 Magdalena Neuner Niemcy +15,8 (1)
4 Olga Zajcewa Rosja +40,6 (1)
5 Marie Laure Brunet Francja +42,1 (0)
6 Anastazja Kuzmina Słowacja +44,9 (1)
7 Anna Carin Zidek Szwecja +47,4 (0)
8 Kaisa Maekaeraeinen Finlandia +49,7 (1)
9 Helena Ekholm Szwecja +53,1 (0)
10 Anna Kristin Flatland Norwegia +56,8 (1)
55 Paulina Bobak Polska +2:56,6 (0)
69 Magdalena Gwizdoń Polska +3:22,2 (3)
92 Karolina Pitoń Polska +5:45,3 (4)

Klasyfikacja sprinterska:

MZawodniczkaKrajPunkty
1 Kaisa Maekaeraeinen Finlandia 230
2 Magdalena Neuner Niemcy 198
3 Daria Domraczewa Białoruś 192
4 Anastazja Kuzmina Słowacja 183
5 Helena Ekholm Szwecja 180
6 Andrea Henkel Niemcy 173
7 Marie Laure Brunet Francja 158
8 Anna Kristin Flatland Norwegia 150
9 Anna Carin Zidek Szwecja 148
10 Teja Gregorin Słowenia 136
26 Agnieszka Cyl Polska 75
59 Monika Hojnisz Polska 8
59 Weronika Nowakowska-Ziemniak Polska 8
Źródło artykułu: