Bjoergen znów najlepsza
Mistrzostwa Norwegii w biegach narciarskich toczą się jak na razie pod dyktando Marit Bjoergen, która w dwóch startach zdobyła dwa złote medale. W piątek sięgnęła po zwycięstwo w sprincie. Gwiazda norweskiej kadry była najlepsza najpierw w eliminacjach, a następnie w ćwierćfinale, półfinale i wreszcie finale, gdzie jednak miała najtrudniejsze zadanie, gdyż tylko minimalnie pokonała Maiken Casperen Fallę. Brązowy medal wywalczyła Ingvild Flugstad Oestberg. W finale mężczyzn najlepszy był Eirik Brandsdal, który pokonał Andersa Gloersena i Johana Kjoelstada. - Mam nadzieję, że zapewniłem sobie miejsce w kadrze na mistrzostwa świata - powiedział triumfator.
Drużynowe sprinty w Finlandii
O medale narodowych mistrzostw walczą także w Finlandii. Pierwszą konkurencją była rywalizacja w drużynowych sprintach. Wśród pań po złote medale sięgnęły siostry bliźniaczki Saarinen, znana doskonale z Pucharu Świata Aino-Kaisa oraz Maija. Srebro wywalczyły Mirva Rintala i Riikka Sarasoja, a brąz Eevamari Oksanen i Kirsi Perelae. W rywalizacji panów triumfowali Kari Varis i Ville Nousiainen, przed Samim Jauhojaervi i Marttim Jylhae oraz Henri Jelonenem i Anssim Pentsinenem.
Moan woli sam
Magnus Moan, jedna z największych gwiazd kombinacji norweskiej ostatnich lat, czołowy zawodnik kadry Norwegii, trenuje poza reprezentacją. Wspólnie z Petterem Tande podjął taką decyzję latem i ćwiczy z Bjørnem Kåre Ingebrigtsenem. Kjetil Strand Bråten, jeden z trenerów kadry, powiedział ostatnio, że chciałby powrotu Moana, gdyż jego obecność dobrze wpłynęłaby na atmosferę w zespole przed mistrzostwami świata. Zawodnik taką możliwość jednak odrzuca. - Decyzja zapadła i ewentualne zmiany w tej kwestii mogą mieć miejsce dopiero po sezonie. Jednym z powodów był pewien konflikt osobowości, uznałem że dla mnie tak będzie lepiej. Jestem dobrze przygotowany - powiedział Moan, który dodał także, że optymistycznie patrzy w najbliższą przyszłość i czeka już na mistrzostwa świata w Oslo.