Marit Bjoergen chce wprowadzenia dystansu 50 kilometrów

W historii biegów narciarskich kobiet od początku rywalizacji na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich najdłuższym dystansem pozostaje trzydzieści kilometrów, uznawane za maraton. Marit Bjoergen stwierdziła jednak, że możliwe i wykonalne byłoby wprowadzenie dla pań dystansu pięćdziesięciu kilometrów.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

O swoim pomyśle norweska biegaczka powiedziała w wywiadzie telewizyjnym. - Na pewno dla nas byłoby to trudniejsze niż dla mężczyzn. Ale jesteśmy odpowiednio wytrenowane, a skoro tak to powiem wprost: chcę biegu na pięćdziesiąt kilometrów dla kobiet - oznajmiła Marit Bjoergen.

Na ten temat zdążył już wypowiedzieć się Vegard Ulvang, trzykrotny mistrz olimpijski z Albertville, obecnie działacz FIS. - To pytanie zadawano mi już wiele razy. Fizycznie kobiety są gotowe żeby pobiec taki dystans. Ale gdy ogląda się obecnie najdłuższy bieg na trzydzieści kilometrów to widać, że między zawodniczkami są duże różnice, co choćby od strony medialnej, telewizyjnej, nie jest dobre. Gdyby więc jeszcze wydłużyć dystans to moglibyśmy w rzeczywistości wyrządzić im niedźwiedzią przysługę - powiedział Ulvang. Norweg zaznaczył jednak, że organizatorzy zawodów o Puchar Świata mogą złożyć wniosek do FIS z prośbą o przyznanie prawa do organizacji nie tylko konkurencji już mających miejsce, ale także innych, zaproponowanych przez siebie, a taką może być na przykład biegu kobiet na pięćdziesiąt kilometrów. Wówczas taki wniosek zostanie przeanalizowany w FIS.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×