Festiwal biegowy w Szklarskiej-Porębie już w lutym

Od piątku już oficjalnie potwierdzone jest to, o czym mówiło się od dłuższego czasu - w lutym przyszłego roku w Szklarskiej Porębie zagości Puchar Świata w biegach narciarskich. Kibiców czekać będą dwa dni emocji pucharowych w piątek i w sobotę, a także dodatkowo w niedzielę zawody World Uphill Trophy.

Początkowo w terminarzu Pucharu Świata, jeszcze tym prowizorycznym, widniały zawody World Uphill Trophy, czyli podbieg pod Szrenicę, a następnie długi zjazd, jednak ostatecznie rozegrane zostaną osobno, dzień później. Gdy Justyna Kowalczyk jednoznacznie zadeklarowała, że w imprezie rozgrywanej w takiej formule nie weźmie udziału, Polski Związek Narciarski wystąpił do FIS z wnioskiem o przyznanie Szklarskiej-Porębie tradycyjnych konkurencji. W piątek w słoweńskim Portoroż oficjalnie zatwierdzono, że w polskiej miejscowości narciarze powalczą o pucharowe punkty - w planie są biegi na 10 km kobiet, 15 km mężczyzn oraz sprinty. Z kolei do udziału w World Uphill Trophy, rozgrywanym poza Pucharem Świata, mają skusić wysokie nagrody finansowe. Kibice na brak emocji narzekać nie będą - w Szklarskiej Porębie zawody potrwają więc nie dwa, a aż trzy dni, co jest rzadkością, gdyż równie długo najlepszych biegaczy świata będzie można oglądać tylko w Kuusamo oraz w Falun.

- Festiwal biegów narciarskich - Jürg Capol omawiając na Komisji Pucharu Świata kalendarz na sezon 2011/2012 tak właśnie nazwał te trzy dni, które czekają Szklarską Porębę w lutym - cytuje dyrektora Pucharu Świata Jacek Jaśkowiak, członek Komisji FIS ds. Pucharu Świata. - W piątek 17 lutego sprint w technice dowolnej i dzień później 10 km klasykiem dla kobiet oraz 15 km klasykiem dla mężczyzn w ramach zawodów Pucharu Świata. W niedzielę po zawodach Pucharu Świata w Szklarskiej Porębie Jakuszycach FIS World Uphill Trophy (poza Pucharem Świata). "Lubimy to, co znamy" - powiedział w "Rejsie" jeden z bohaterów. Czołowi zawodnicy świata będą mogli się przekonać w niedzielę 19 lutego, czy World Uphill Trophy jest dobrym pomysłem. Jürg Capol i Vegard Ulvang są przekonani, że jak zawodnicy poznają Uphill Trophy, to je polubią. By wziąć udział w Uphill Trophy swój kod FIS (warunek startu w zawodach) odnowi przewodniczący Komisji Pucharu Świata - Tiit Pekk.

Zawody najwyższej rangi będą doskonałą okazją do promocji Szklarskiej-Poręby, a także okolic. Od 1982 roku, czyli pierwszej oficjalnej edycji Pucharu Świata, jeszcze nigdy taka impreza nie zagościła w naszym kraju, więc będzie to historyczne wydarzenie. - Po sukcesie Biegu Piastów w Worldloppet (prawie 5 tys. uczestników w roku 2011) Szklarska Poręba stoi przed wielką szansą wypromowania Kotliny Jeleniogórskiej wśród fanów biegów narciarskich z całej Europy. Przy dobrym rozegraniu tematu skorzystają na tym Świeradów Zdrój, Karpacz i inne miejscowości. Mamy możliwość pokazania unikatowych tras biegowych o długości ponad 100 kilometrów. Czy polskie i czeskie trasy staną się europejską mekką narciarstwa biegowego zależy już tylko od nas samych. FIS dał nam szansę. Trzeba zakasać rękawy i pokazać, iż potrafimy pracować równie solidnie, jak koledzy z Norwegii, czy Szwecji - kończy Jaśkowiak.

Gratulacje od Petry Majdić dla Jacka Jaśkowiaka w słoweńskim Portoroż

Próba generalna, czyli zawody Pre World Uphill Trophy, Szklarska Poręba 2010

Źródło artykułu: