Najpierw na trasę wybiegną sprinterki. - Nie będzie czterech biegów jak zwykle, a trochę dłuższa, może dwukilometrowa trasa i rywalizacja w formie prologu. Rywalizować powinno sporo zawodników. Nie ma wprawdzie Norwegów, ale są Finowie i Estończycy. Przyjechała też Alena Prochazkova, więc będzie się z kim ścigać. W sobotę czeka nas pięć kilometrów stylem dowolnym, a w niedzielę dziesięć klasycznym. Niewykluczone, że dystanse się skrócą, ale biegi się na pewno odbędą - poinformowała najlepsza polska biegaczka na łamach Przeglądu Sportowego.
Być może jeszcze w czwartek zapadnie decyzja odnośnie przeniesienia inauguracyjnych zawodów PŚ z norweskiego Beitostolen do innego miasta. Czasu jest coraz mniej, gdyż te zmagania mają/miały odbyć się już w następny weekend.
Źródło: Przegląd Sportowy.