- Nie ma imprezy głównej typu mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie, więc nastawiamy się na start w Tour de Ski, gdzie wystąpimy całą grupą - mówi Wiesław Cempa, trener biegaczek. - Oczywiście bardzo ważny będzie też Puchar Świata w Szklarskiej Porębie. Z kolei np. Ewelinę Marcisz czeka również start na mistrzostwach świata do 23 lat i tam też chcemy się dobrze pokazać. Do tego dochodzi także cały sezon Pucharu Świata. Zmieniły się nieco przepisy FIS, więc musimy startować we wszystkich zawodach pucharowych, bo inaczej będą kary. Dwie dziewczyny na pewno będą musiały na przykład startować z tego powodu w Duesseldorfie w sprintach. Nie jest tak łatwo wprowadzić nowe zawodniczki do składu, muszą one mieć punkty FIS pozwalające na start. Nie mamy tych zawodników aż tylu, więc czeka ich intensywny sezon, ze startami we wszystkich biegach. Z tego co wiem z rozmowy z trenerką Urszulą Migdał będzie startowała jeszcze jedna zawodniczka od niej, która wygrała w ostatnim sezonie w Slavic Cup. Da to jej możliwość startu w Pucharze Świata poza naszą kwotą startową w pierwszym periodzie, czyli do końca roku kalendarzowego.
Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją do kadry wraca Sylwia Jaśkowiec. Za biegaczką, która była już naszą drugą narciarką po Justynie Kowalczyk, stracony sezon 2010/2011, w którym nie startowała wcale. Obecnie po kontuzji Jaśkowiec nie ma już śladu. W ostatni weekend biegaczka była najlepszą z Polek w biegu FIS w Bruksvallarnie. - Sylwia trenowała trochę innym cyklem niż pozostałe dziewczyny, ich cykl był bardziej startowy, a u Sylwii początkowo skupiliśmy się na odbudowie, ważny był też trening tlenowy. Ostatni miesiąc miała trochę cięższy, intensywniejszy. Startować będzie z marszu, ale w poprzednich latach u niej to się sprawdzało, nie potrzebowała treningów interwałowych tuż przed startami, potrafiła biegać na dobrym poziomie od razu po treningu tlenowym - uważa Cempa.
Nieco w cieniu kadry kobiet jest kadra mężczyzn. Wydawało się, że zostanie osłabiona zakończeniem kariery przez Macieja Kreczmera, jednak ostatecznie będzie on startował nadal. - Grupa chłopaków przeszła latem wszystkie szkolenia tak jak zaplanowaliśmy - mówi trener Jan Klimko. - Jest to w większości kadra młoda, więc głównym celem tych chłopaków będą zaplanowane na koniec lutego mistrzostwa świata juniorów w tureckim Erzurum. Z kolei dla starszych zawodników, czyli dla Maćka Kreczmera i Mariusza Michałka głównym celem będzie Tour de Ski i Puchar Świata w Szklarskiej Porębie.