Martin Fourcade poza konkurencją w Oestersund, tylko jedno pudło Tomasza Sikory

Zwycięstwem Martina Fourcade zakończyły się pierwsze w tym sezonie zawody biathlonowego Pucharu Świata. Drugie miejsce zajął Michał Slesing, a skład podium nieoczekiwanie uzupełnił Simon Schempp. Najlepszy z Polaków, Tomasz Sikora był dwudziesty czwarty.

Pierwsze koty za płoty - tak w skrócie mogą powiedzieć o sobie wszyscy uczestnicy środowej rywalizacji w Oestersund. Tym razem sezon rozpoczęli panowie, którzy wzięli udział w biegu indywidualnym na dwadzieścia kilometrów. Zimę otworzył startujący z najniższym numerem Jewgienij Ustjugow. Jak się później okazało - Rosjanin spisał się bardzo dobrze, notując ostatecznie piąty wynik.

Śmiało można powiedzieć, że skandynawska impreza miała tylko jednego aktora. Mowa o Martinie Fourcade, który w cuglach wygrał środowy bieg. Jego przewaga była niepowtarzalna. Francuz prowadził od samego początku i z kolejnymi minutami tylko powiększał dystans między rywalami. Nowy lider cyklu nie tylko strzelał znakomicie, ale przede wszystkim był niezwykle szybki. Fourcade drugiego w klasyfikacji - Michała Slesingra wyprzedził prawie o dwie minuty. Na trzecim miejscu w ostatniej chwili nieoczekiwanie znalazł się najlepszy z Niemców - Simon Schempp. 23-latek nie trafił do tarczy tylko raz i głównie dzięki temu zawdzięcza swoje drugie podium w zmaganiach tej rangi.

Świetny występ mają za sobą Austriacy. Tuż za czołową "3" sklasyfikowany został Dominik Landertinger, zaś pierwszą "szóstkę" zamknął Christoph Sumann. W "15" nie zabrakło także ich rodaków - Daniela Mesotitscha oraz Simona Edera. Ogromne szanse na życiowe wyniki mieli rywalizujący w barwach Słowenii Jakov Fak, Amerykanin Lowell Bailey i Markus Windisch. Wszyscy wymienieni z Włochem na czele najwyraźniej zupełnie nie poradzili sobie z presją, psując ostatnie strzały.

Wbrew przewidywaniom żadnych poważniejszych ról nie odegrali Norwegowie. Najmocniejszym ogniwem w zespole Wikingów okazał się myślący o przejściu do duńskiej kadry Rune Brattsveen. Jeśli jednak jego wyniki w dalszej części sezonu będą równie dobre, jak środowy bieg w Oestersund, to doświadczony biathlonista może być spokojne o pewną pozycję w podstawowym składzie Państwa Fiordów. Rozczarowali za to pozostali - dopiero dwudziesty pierwszy był mający na sobie czerwoną koszulkę Emil Hegle Swendsen, a trzy "oczka" za nim uplasował się zdobywca Kryształowej Kuli za minioną zimę - Tarjei Boe. Obu dwuboistom dodano aż cztery karne minuty. Jeszcze dalej, bo poza "40" sklasyfikowano Ole Einara Bjoerndalena (6). Zawiedli też gospodarze. Żywiołowo dopingowanemu przez licznych kibiców Carlowi Johanowi Bergmanowi przypadła dopiero dziewiętnasta lokata. Fatalnie bieg zakończył z kolei zaledwie 61. Bjoern Ferry.

Polacy spisali się na miarę oczekiwań. Tomasz Sikora tradycyjnie rozpoczął niezwykle ostrożnie. Lider naszej ekipy po niespełna trzech kilometrach tracił już do najlepszych około dwudziestu sekund. Choć później wicemistrz olimpijski z Turynu swoje tempo nieco poprawił, to i tak był zdecydowanie wolniejszy od rywali. Sikorę uratowały jednak trzy bezbłędne wizyty na strzelnicy, a w sumie tylko jedno chybienie, co dało mu dwudziesty czwarty czas. W zawodach wzięło udział trzech Polaków. Oprócz mistrza świata z Anterselwy na starcie pojawili się też 46. Krzysztof Pływaczyk oraz 87. Łukasz Szczurek.

W czwartek sezon otworzą panie. Przypomnijmy, że po rozegranym niedawno Pucharze IBU polscy kibice mogą się spodziewać znacznie lepszego występu żeńskiej drużyny biało-czerwonych.

Wyniki środowych zawodów w Oestersund:

MZawodnikKrajCzasPudła
1 Martin Fourcade Francja 53:29,8 1
2 Michał Slesingr Czechy +1:54,3 1
3 Simon Schempp Niemcy +1:54,5 1
4 Dominik Landertinger Austria +1:57,4 2
5 Jewgienij Ustjugow Rosja +2:39,4 2
6 Christoph Sumann Austria +2:39,6 2
7 Rune Bratsveen Norwegia +2:41,8 2
8 Jakov Fak Słowenia +2:48,5 3
9 Lowell Bailey USA +2:57,4 2
10 Jewgienij Garaniczew Rosja +2:59,0 3
24 Tomasz Sikora Polska +3:58,8 1
46 Krzysztof Pływaczyk Polska +5:39,7 2
87 Łukasz Szczurek Polska +8:32,2 4
Źródło artykułu: