- Bardzo nie lubię skoczni w Ramsau, dokąd jedziemy na treningi. Ale skoki po ćwiczeniach na tym obiekcie wyglądają bardzo fajnie, także warto tam się udać i popracować - powiedział na łamach Faktu Kamil Stoch, aktualnie nasz najlepszy skoczek.
- Na mniejszych skoczniach łatwiej eliminuje się błędy techniczne. Zwykle te obiekty pełnią rolę miejsc, gdzie można pewne rzeczy skorygować. Zastosowaliśmy ten manewr już dwa i trzy lata temu. Po wizycie w Ramsau skoki w Engelbergu, gdzie odbywały się kolejne konkursy Pucharu Świata, wyglądały lepiej - dodał trener Kruczek.
Źródło: Fakt.