Spełnił się mój sen - wypowiedzi po sprinterskich zawodach o Puchar Świata w biegach narciarskich w Rogli

Pod znakiem pierwszych zwycięstw w karierze stały niedzielne zawody sprinterskie w Rogli. Dla Maiken Caspersen Falli była to w ogóle pierwsza wygrana w Pucharze Świata, natomiast dla Dario Cologny pierwszy sukces w najkrótszej biegowej konkurencji. Więcej radości okazywała Norweżka, którą triumf wyjątkowo uszczęśliwił.

Maiken Caspersen Falla (Norwegia, pierwsze miejsce w finale sprintu pań): Jestem niewiarygodnie szczęśliwa. Mój sen się spełnił. Miałam nadzieję, że powalczę w finale z Kikkan Randall, więc przykro mi było patrzeć na jej upadek. Sama miałam szczęście i zdołałam uniknąć tej kolizji. Czułam się bardzo dobrze, mocna, szybka. Od drugiego grudnia wraz z reprezentacją dużo podróżowałyśmy. Czekam więc już na powrót do domu, będę się cieszyć zbliżającymi się świętami.

Chandra Crawford (Kanada, drugie miejsce): To były znakomite zawody. Starałam się dotrzymać kroku Maiken, miałam nadzieję, że minę ją na ostatniej prostej, ale ona była zbyt szybka. Nie mogę się doczekać kolejnych sprintów, w szczególności tych w Moskwie i w Mediolanie. Teraz jednak jadę do domu do Kanady.

Ida Ingemarsdotter (Szwecja, trzecie miejsce): Dwa dni temu czułam się nieco przeziębiona, w związku z czym zdecydowałam się zrezygnować z występu na dystansie 10 kilometrów. Jak widać, była to dobra decyzja. Początek sezonu nie był dla mnie zbyt udany, moje wyniki mnie nie satysfakcjonowały, teraz jest już znacznie lepiej. Niedługo czeka mnie Tour de Ski i mam nadzieję, że tam także będzie mi szło dobrze. Chciałabym utrzymać formę z Rogli i prezentować się tak jak tutaj również w kolejnych zawodach.

Dario Cologna (Szwajcaria, pierwsze miejsce w finale sprintu panów): To był wspaniały dzień. To moja pierwsza wygrana w sprincie w karierze. Wydaje mi się, że jestem w dobrej formie, przyszła we właściwym momencie, tuż przed Tour de Ski. Za mną udany weekend, więc czekam już właśnie na Tour. Moim celem jest trzecie zwycięstwo w tych zawodach. Wcześniej jadę do domu, mam zamiar się nieco zrelaksować, cieszyć się świętami, a także trenować. Cieszę się, że w czołowej trzydziestce są także inni Szwajcarzy, to dobra wiadomość dla całego zespołu.

Nikołaj Moriłow (Rosja, drugie miejsce): Kocham starty w Rogli, tutejsza pętla jest długa, biegniemy ją raz, a nie dwa razy jak w Davos. Dario był ode mnie szybszy, może następnym razem to ja będę lepszy. Jadę do Moskwy, gdzie spędzę święta, a potem przyjdzie czas na Tour de Ski. Jeżeli będę miał dobre wyniki i będę czuł, że jestem w formie, to nie wycofam się po sprintach, tylko ukończę cały Tour.

Anders Gloersen (Norwegia, trzecie miejsce): W ostatnich tygodniach czuję się bardzo dobrze, teraz nie było inaczej, za to po prostu miałem więcej szczęścia niż poprzednio. Cieszę się, że pokazałem wszystkim, iż jestem w dobrej formie. Koncentruję się na zawodach sprinterskich, chcę startować w największej ilości biegów tego typu. W Rogli wykonałem kolejny krok we właściwą stronę.

Komentarze (0)