Jaki był początek Twojej kariery, czy wywodzisz się z rodziny o narciarskich tradycjach? Od którego roku życia rozpocząłeś treningi? Czy możesz wymienić osobę, której najwięcej w tej dziedzinie zawdzięczasz?
- W mojej rodzinie tradycji narciarskich nie było, ale wielu moich przyjaciół było narciarzami. W zawodach zacząłem startować dość wcześnie, pierwszy raz nastąpiło to jak miałem osiem lat. Zawsze byłem jednym z najlepszych w swoim regionie, jednak nie w całej Norwegii. Wówczas nie mieściłem się w czołowej pięćdziesiątce w kraju, zmieniło się to dopiero gdy miałem czternaście, piętnaście lat.
Na kim chciałeś się wzorować i kto był twoim narciarskim idolem w młodości?
- Szczerze mówiąc większość moich idoli w młodości to piłkarze. Narciarzem, który jest dla mnie najbliższym tego określenia jest z pewnością Szwed Gunde Svan.
Po sezonie 2006/2007 zakończyłeś starty w Pucharze Świata i w pierwszej reprezentacji Norwegii. Kiedy podjąłeś tą decyzję? Czy trudno było zrezygnować z najważniejszego etapu kariery?
- Była to raczej łatwa decyzja. Mam rodzinę, dwóch synów w wieku 1,5 i 5 lat i chcę spędzać z nimi więcej czasu niż dotąd Podczas minionych sezonów moja motywacja zawodnicza znacząco się zmniejszyła, a bez niej trudno jest cały czas utrzymywać wysoką formę i walczyć o bycie najlepszym.
Wraz z dawnymi kolegami z reprezentacji Norwegii ? Thomasem Alsgaardem i Andersem Auklandem startujesz w cyklu Worldloppet. Masz jakieś konkretne cele na ten sezon w biegach maratońskich? Czy traktujesz ten cykl jako poważną rywalizację czy głównie jako okazję do biegania dla przyjemności?
- Raczej to drugie. Chciałbym po prostu móc jeszcze co jakiś czas wystartować w zawodach, jednak jeśli nie uda mi się osiągnąć wybitnych wyników to nic się nie stanie.
W swojej karierze zdobyłeś wiele medali igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Czy któryś z nich traktujesz szczególnie?
- Jest to złoty medal z mistrzostw świata w 2005 roku, gdy wygrałem bieg na 50 kilometrów. Właśnie z tymi zawodami wiążą się moje najlepsze wspomnienia.
Wielu dawnych narciarzy nie odeszło od sportu po zakończeniu karier. Gunde Svan jest prezesem szwedzkiego związku narciarskiego, Vegard Ulvang pracuje jako działacz FIS, a Jochen Behle jest trenerem. Czy gdy przyjdzie dzień gdy definitywnie zakończysz starty, planujesz pozostać przy narciarstwie w którejś z tych ról, czy też spróbujesz czegoś zupełnie innego?
- Obecnie jestem cały czas związany ze sportem w roli nauczyciela w narciarskiej szkole średniej w miejscu mojego zamieszkania. Naprawdę lubię pracować z młodymi ludźmi i daję mi to dużo satysfakcji.
Jak wygląda w Norwegii opieka państwa nad młodymi zawodnikami i kształtowaniem kadry narciarskiej?
- Mamy specjalne średnie szkoły sportowe o profilu narciarskim, w których młodzi narciarze mogą się uczyć od szesnastego roku życia. Natomiast dziesięciu najlepszych juniorów z całego kraju wchodzi w skład juniorskiej reprezentacji kraju. Startują oni następnie w zawodach międzynarodowych, by następnie trafić do pierwszej kadry seniorskiej.
W ostatnich latach biegi narciarskie przechodzą poważne zmiany. Wprowadzono liczne biegi ze startu wspólnego, sprinty w dużych miastach, czy też cykl Tour de Ski. Jak oceniasz te zmiany, czy są dobrym pomysłem na popularyzację tej dyscypliny sportu?
- Wydaje mi się, że zmian jest zbyt dużo. Jest mi naprawdę przykro, że tak mocno zredukowano liczbę biegów indywidualnych, w których poszczególni narciarze ruszają na trasę co trzydzieści sekund. Myślę, że podobne zdanie ma większość narciarzy, jednak nie mamy odpowiedniej siły przebicia, żeby cokolwiek z tym stanem rzeczy zrobić.
Kogo spośród młodych norweskich biegaczy uważasz za najbardziej utalentowanego i mającego największego szanse na wielkie sukcesy w najbliższych latach? Tord Asle Gjerdalen, Petter Northug, a może ktoś inny?
- Z pewnością Northug jest szczególnie wyjątkowym zawodnikiem. Na podkreślenie zasługuje to, że znaczna część jego siły tkwi w jego głowie, on jak mało kto myśli na trasie. Nowoczesny narciarz!
Lukas Bauer zwyciężył w cyklu Tour de Ski, a wysoką formę prezentuje od samego początku sezonu. Czy uważasz go za głównego faworyta do zwycięstwa w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata?
- Myślę że tak, obecnie jest to najlepszy zawodnik i powinien spokojnie utrzymać swoją przewagę aż do końca sezonu.