Na 20. miejscu piątkowy konkurs Pucharu Świata w Planicy zakończył Piotr Żyła. Polak mógł być zadowolony z pierwszego skoku, a drugi niestety zepsuł. - Nie analizowałem jeszcze tego drugiego skoku, ale pewnie coś tam musiało być nie tak, bo metrów nie było. Wydaje mi się, że zostałem trochę biodrem z tyłu i nie było z czego pchać tak fajnie jak w pierwszym skoku - powiedział na gorąco po zawodach.
Wydarzeniem piątku było jednak zapewnienie sobie przez Kamila Stocha Kryształowej Kuli. - W zasadzie jest to ukoronowanie całego sezonu dla Kamila. To co zrobił to naprawdę mistrzostwo świata. Nie wiem, czy będziemy jakoś szczególnie fetować sukces Kamila. Mamy jeszcze starty w sobotę i w niedzielę, ale pewnie coś tam wymyślimy - zaśmiał się w swoim stylu Piotr Żyła.
W sobotę i w niedzielę dalsze skakanie w Planicy. Najpierw konkurs drużynowy, a następnie finałowe zawody w niedzielę. - Sobotnia drużynówka będzie normalnymi zawodami. Liczę na to, że wystartuję. Jak dostanę szansę, będę starał się dać z siebie wszystko i oddać dwa dobre skoki - zakończył Piotr Żyła.
Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.
Z Planicy dla SportoweFakty.pl
Maciej Kmiecik