- Tremę czułem przed Pucharem Kontynentalnym w Velenje. To była całkowicie nowa sytuacja, nowa grupa i pierwsze zawody. Jeszcze niewiele trenowaliśmy, a cele mieliśmy ambitne. Teraz staram się podchodzić do tego spokojnie - zapewnił Łukasz Kruczek.
Jakie cele stawia sobie Kruczek na nadchodzący sezon? - Patrząc pod kątem sezonu olimpijskiego, powinniśmy utrzymać możliwość wystawiania pięciu skoczków w zawodach. Wtedy za rok będziemy mogli inaczej przepracować lato. Obecna pula startujących w Pucharze Kontynentalnym została wypracowana przez zawodników z Pucharu Świata. Oni nie mogą być eksploatowani w dwóch ligach jednocześnie. Teraz będziemy wykorzystywać zawodników z grupy młodzieżowej, takich jak Dawid Kubacki czy Jakub Kot. Jeśli chodzi o główne starty, to najważniejsze będą mistrzostwa świata w Libercu.